Coraz bliżej uruchomienia lotniska w Modlinie
"Prace remontowe pasa przebiegają zgodnie z harmonogramem. Wykonawca podtrzymuje zapowiedź zakończenia robót w terminie, czyli do 18 czerwca" - powiedziała Mikołajczyk. Generalnym wykonawcą jest firma Erbud SA.
Mikołajczyk wyjaśniła, że tuż po odbiorze przez władze portu naprawionego pasa, rozpocznie się proces ponownego uzyskiwania odpowiednich certyfikatów. Najpierw inspektor nadzoru budowlanego powinien uchylić swoją decyzję o zakazie użytkowania pasa startowego. Następnie na tej podstawie Urząd Lotnictwa Cywilnego może wydać decyzję zezwalającą na przyjmowanie samolotów pasażerskich.
Po zakończeniu wszystkich prac rozpoczną się tzw. obloty systemu ILS pierwszej kategorii. ILS to radiowy system nawigacyjny, wspomagający lądowanie samolotów w warunkach ograniczonej widzialności.
"Mamy nadzieję, że najpóźniej 1 lipca będziemy już ponownie działać" - podkreśliła Mikołajczyk. O tej dacie pod koniec kwietnia mówił prezes modlińskiego portu Piotr Okienczyc.
Mikołajczyk pytana, kiedy rozpoczną się rozmowy z Erbudem w sprawie utraconych korzyści z powodu zamknięcia lotniska powiedziała, że na razie nie są znane dokładne kwoty.
"Dopiero kiedy lotnisko zostanie uruchomione i spłyną wszystkie potrzebne informacje, obliczymy utracone przychody. Wówczas nasi prawnicy będą mieli podstawy do rozpoczęcia rozmów z Erbudem" - powiedziała.
Ze względu na prace remontowe pasa startowego na lotnisku w Modlinie, Ryanair zapowiedział, że będzie wykonywał swoje loty do i z Lotniska Chopina do 2-go września 2013 r. Inny przewoźnik, który latał do Modlina - węgierski Wizz Air swoją obecność w warszawskim porcie przedłużył do 26 października br.
Port w Modlinie od ponad pięciu miesięcy nie przyjmuje dużych samolotów pasażerskich. 22 grudnia 2012 r. inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów betonowych - odcinków o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, dlatego samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogą tam wykonywać operacji lotniczych.
Pod koniec zeszłego roku Erbud - na mocy podpisanej umowy - został zobowiązany do wykonania napraw gwarancyjnych. Na początku stycznia wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego podtrzymał decyzję o wyłączeniu z użytkowania betonowych części drogi startowej i polecił wykonanie kompleksowych napraw pasa.
W lutym Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin otrzymał ekspertyzę wykonaną przez Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, z której wynika m.in., że przyczynami powstawania odprysków ma drodze startowej była obecność w kruszywie zastosowanym w mieszance betonowej znaczącej liczby ziaren węglanowych i węglanowo-ilastych, które nie powinny się w nim znaleźć.
Natomiast firma Erbud mówiła, że powodem uszkodzenia było użycie nieodpowiednich środków do odladzania nawierzchni pasa startowego. Nie zgadzali się z tym przedstawiciele Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Lotnisko argumentowało m.in., że spękania zaobserwowano także ubiegłej zimy, gdy nie używano żadnych środków chemicznych.(PAP)
aop/ je/
Komentarze