Przejdź do treści
Źródło artykułu

Chiny: zamieszki na lotnisku pod koniec obchodów Nowego Roku księżycowego

Zamieszki na jednym z głównych chińskich lotnisk, wywołane opóźnieniami lotów, zakłóciły końcówkę tygodniowych obchodów Nowego Roku księżycowego - poinformowały w piątek państwowe media.

Pasażerowie, którzy w czwartek po południu utknęli na lotnisku w Zhengzhou (Czengczou), stolicy północnej prowincji Henan, atakowali stanowiska odprawy, rozbijali ekrany komputerów oraz niszczyli krzesła. Z powodu silnych opadów śniegu lotnisko było zamknięte przez ponad pięć godzin; opóźnienia dotyczyły ponad 100 lotów.

Zdjęcia umieszczone przez internautów w popularnej sieci mikroblogowej Weibo, czyli chińskim Twitterze, przedstawiają policjantów, którzy próbują uspokoić rozgniewany tłum. Widać też na nich uszkodzone znaki przy stanowiskach odprawy.

"Nie było wystarczającej liczby foteli i pasażerowie musieli siedzieć na walizkach, jedząc zupki chińskie. Pracownikom lotniska było wszystko jedno i pytani o cokolwiek, odpowiadali: +nie wiem+" - poinformowało radio Henan na mikroblogu.

Państwowy dziennik "Global Times" nazwał incydent "zamieszkami". Dodał, że lotnisko zostało ponownie otwarte w czwartek późnym wieczorem.

Obchody Nowego Roku księżycowego to najważniejsze święto w Chinach i dla wielu obywateli tego kraju jedyne dni wolne w roku. Te tygodniowe obchody związane są też z największą na świecie migracją ludzi. Kilkaset milionów Chińczyków podróżuje pociągami, autobusami i samolotami z miejsc pracy do domów, aby spędzić święta z rodzinami.

Lokalne chińskie media często piszą o incydentach na lotniskach i pasażerach atakujących tamtejszy personel. Władze radzą liniom lotniczym i lotniskom, by w lepszy sposób wyjaśniały powody opóźnień oraz zapewniały pasażerom darmowe posiłki i noclegi w hotelach. Jednak przewoźnicy utrzymują, że powodem tak ostrych reakcji jest to, że Chińczycy nie mają doświadczenia w podróżowaniu i nie są przyzwyczajeni do problemów związanych z lataniem. (PAP)

jhp/ ap/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony