Przejdź do treści
Źródło artykułu

British Airways zwalniają 1,7 tys. pracowników pokładowych

06.10. Londyn (PAP) - Brytyjskie linie lotnicze British Airways (BA) ogłosiły we wtorek plan zwolnienia 1,7 tys. pracowników pokładowych do połowy listopada i zamrożenia płac tej kategorii pracowników na dwa lata. Nowi pracownicy będą zatrudniani na gorszych warunkach. Przewoźnik twierdzi, że cięcia są niezbędne w obliczu piętrzących się strat. Związki zawodowe natomiast krytykują decyzję, wskazując, iż nie była z nimi skonsultowana, i ostrzegają, że nie jest to koniec zwolnień.Decyzja oznacza, że liczba personelu pokładowego zmniejszy się z 14 tys. do 12,3 tys. Zwolnienia zostaną rozłożone w ten sposób, iż 1 tys. pracowników odejdzie dobrowolnie, otrzymując odszkodowania, a 3 tys. przejdzie na pracę w niepełnym wymiarze godzin. Linie zapewniają, że redukcje nie będą miały wpływu na obsługę pasażerów, ponieważ główny ciężar cięć spadnie na management.W wydanym oświadczeniu British Airways opisały sytuację na rynku przewozów lotniczych jako najtrudniejszą od kilkudziesięciu lat. Liniom grożą straty, już drugi rok z rzędu."Nasze przychody spadają, dlatego musimy podjąć działania prowadzące do poprawy rentowności (...). Nie możemy ignorować faktu, iż koszty personelu pokładowego na Heathrow (główna baza BA - PAP) są dużo wyższe niż na Gatwick (regionalne lotnisko w południowo-wschodniej Anglii - PAP) i wyższe niż u naszych konkurentów (tanich przewoźników - PAP)" - głosi oświadczenie.W ubiegłym tygodniu szef BA Willie Walsh powiedział telewizji Sky, że linie tracą ponad 1 mln funtów dziennie i w obecnym roku obrachunkowym spodziewają się straty. Walsh podtrzymał zarazem plany scalenia operacji na trasach transatlantyckich z udziałem BA, American Airlines oraz Iberii i wyraził przekonanie, że sytuacja na rynku ustabilizuje się za 6-8 tygodni.W lecie Walsh zwrócił się do pracowników z apelem o to, by zgodzili się pracować za darmo przez jeden miesiąc lub przeszli na pracę w niepełnym wymiarze godzin. Ostatnio BA zlikwidowały posiłki na trasach europejskich i wprowadziły opłaty za wybór konkretnego miejsca. W ubiegłym roku obrachunkowym strata BA wyniosła 401 mln funtów i była największa od czasu prywatyzacji przewoźnika w 1987 r. (PAP)asw/ awl/ mc/
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony