Przejdź do treści
Źródło artykułu

Bezpilotowy samolot amerykańskich okrętów podwodnych

Naukowcy i inżynierowie z USA opracowali samolot bezpilotowy wystrzeliwany z zanurzonych okrętów podwodnych. Ma on służyć głównie do rozpoznania – poinformował magazyn Aviation Week.

Naukowcy i inżynierowie z firmy Raytheon dopracują i wdrożą do produkcji seryjnej AeroVironment Switchblade – mały bezpilotowy samolot zrobotyzowany, przeznaczony do rozpoznania dla okrętów podwodnych, skonstruowany przez badaczy z firmy technologicznej AeroVironment.

Switchblade to niewielki samolot bezpilotowy (dron) o napędzie elektrycznym. Posiada on proste prostokątne skrzydła, rozkładane automatycznie do pozycji roboczej. Samoloty takie staną się organiczną częścią środków rozpoznania na amerykańskich atomowych okrętach podwodnych ramach programu Submarine Over-The-Horizon Organic Capabilities (SOTHOC), który ma zwiększyć ich możliwości rozpoznawania sytuacji na morzu ponad linią horyzontu, czyli rozszerzenia ich pola obserwacji bez nawiązywania łączności z innymi środkami rozpoznania jak satelity czy samoloty i zdradzania w ten sposób swojej pozycji.

Switchblade znajduje się na pokładzie zanurzonego okrętu podwodnego w zamkniętej szczelnie tubie. Jest ona wystrzeliwana z wyrzutni boi, lub w pojemniku wyrzutni torpedowej. Pojemnik jest tak zrównoważony, że po osiągnięciu powierzchni morza, tuba ustawia się pionowo, jej pokrywa odpada i następuje rzeczywiste wystrzelenie samolotu przy użyciu ładunku sprężonego powietrza. Samolot, używając silnika elektrycznego osiąga pułap 200 metrów i dokonuje rozpoznania terenu lub powierzchni morza.

Jest wyposażony w zestaw czujników elektrooptycznych, moduł GPS oraz system zdalnego sterowania, który może być zastąpiony rozpoznaniem reżimie autonomicznym – sterowaniem zajmuje się wtedy prosty komputer pokładowy. Projektowana jest także wersja „magic bullet”, gdzie zamiast zestawu czujników w maszynie będzie umieszczona niewielka głowica z kruszącym materiałem wybuchowym.

Switchblade ma być samolotem bezpilotowym o niskich parametrach hałasu, sygnaturze cieplnej i niewielkiej możliwości identyfikacji. Nie są znane jego dokładne dane techniczne, zasięg, pułap lotu oraz prędkość – wiadomo jedynie iż waży 2,2 kg. Pierwsze samoloty bezpilotowe tego typu zostaną wykorzystane przez amerykańskie atomowe okręty podwodne w trakcie ćwiczeń RIMPAC 2012, które mają być przeprowadzone w przyszłym roku na Środkowym Pacyfiku. (PAP)

mmej/ tot/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony