Akty oskarżenia ws. ustawianych egzaminów na pilota lotnictwa
Sprawa pod lupą śledczych znalazła się w grudniu 2008 r. W 2009 r. CBA zaczęło zatrzymywać pierwszych zamieszanych w korupcyjny proceder. M.in. członkowie Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej oraz wykładowca przedmiotów zostali zatrzymani pod zarzutem zaliczania sesji egzaminacyjnych na licencje lotnicze - turystyczne i związane z przewozem pasażerskim - w zamian za łapówki od pilotów i kandydatów na pilotów.
Od tego czasu prokuratorskie zarzuty związane z procederem, w tym wręczaniem łapówek za zdanie egzaminów, usłyszało w sumie 40 osób, m.in. znany muzyk Janusz S.
W 2009 Dariusz Szpineta, prezes firmy szkoleniowej Aviation Asset Management, która złożyła zawiadomienie do prokuratury, podawał, że wśród zatrzymanych były osoby, które ujawniły proceder. Chodzi m.in. o nowo wtedy powołaną szefową Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej. W grudniu 2008 r. miała ona przekazać do firmy informacje o tym, że urzędnicy ULC wydali licencję pilota liniowego obywatelowi Niemiec, który nigdy nie powinien był jej otrzymać. Pilot ten w Niemczech nie uzyskał przedłużenia licencji ze względu na stan zdrowia - taką licencję załatwił sobie w Polsce.
Jak powiedział w czwartek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura, do Sądu Rejonowego Warszawa-Wola trafił już pierwszy akt oskarżenia (sprawę podzielono na różne wątki, kierując się "ekonomiką procesową"). Troje b. urzędników ULC oskarżono o przekroczenie uprawnień, bo dopuścili obywatela Niemiec Eberharda H. do egzaminu teoretycznego w terminie pozasesyjnym oraz mimo że nie złożył wymaganych dokumentów.
"Tym trojgu oskarżonym nie udowodniono przyjęcia korzyści" - dodał Ślepokura. Oskarżeni - Katarzyna T.(ówczesna przewodnicząca Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej), Bogdan Ch. oraz Jerzy B. - nie przyznali się do zarzutów.
Prokurator zapowiedział, że niedługo do sądów trafi kilka innych aktów oskarżenia w całej sprawie. "Zdecydowaliśmy się podzielić sprawę na mniejsze, by łatwiej i szybciej można było je osądzić" - dodał Ślepokura.
Za przyjmowanie i wręczanie łapówek grozi do 10 lat więzienia, za przekroczenie uprawnień - do 3 lat.
Po kontroli Ministerstwa Infrastruktury z 2009 r., Urząd Lotnictwa Cywilnego zmienił procedury egzaminowania i wydawania licencji pilotom. (PAP)
sta/ itm/ jbr/
Komentarze