Akt oskarżenia w sprawie wypadku lotniczego w Pile
Zbigniew S. był jednym z uczestników zawodów rozgrywanych na pilskim lotnisku. W pewnym momencie, w trakcie lotu, jego szybowiec zderzył się z szybowcem Roberta R. Gdy doszło do zderzenia, S. otworzył spadochron i bezpiecznie wylądował na ziemi. Drugi pilot nie otworzył spadochronu, spadł z dużej wysokości na stojący na parkingu samochód i zginął na miejscu.
Na teren miasta spadły również fragmenty obu szybowców. Jeden z nich uderzył przechodzącego ulicą pieszego, powodując u niego zagrażające życiu obrażenia. Śledztwo w sprawie zdarzenia wszczęła miejscowa prokuratura.
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, w toku postępowania uzyskano opinię biegłego z zakresu lotnictwa, który uznał, iż winę za spowodowanie wypadku ponosi Zbigniew S., który "wleciał do komina termicznego z naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu powietrznym i zasad powszechnie stosowanej praktyki". Dodała, że biegły z zakresu spadochroniarstwa stwierdził, iż spadochron pokrzywdzonego Roberta R. był sprawny.
Jak dodała, Zbigniewowi S. przedstawiono zarzut spowodowania wypadku w ruchu powietrznym, którego następstwem jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Grozi mu ośmioletnie więzienie. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ krap/
Komentarze