P. Müller: samolot z premierem Morawieckim zgodnie z planem wystartował z USA i wylądował w Polsce
Samolot z premierem Mateuszem Morawieckim powracającym z wizyty w USA wystartował i wylądował bezpiecznie w Polsce, bez żadnych przeszkód i zgodnie z planem – przekazał w piątek rzecznik rządu Piotr Müller odnosząc się do publikacji "Faktu".
Premier Morawiecki w piątek rano wrócił do kraju z trzydniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się m.in. z wiceprezydent USA Kamalą Harris oraz przedstawicielami firm z sektora obronnego.
"Samolot z premierem wystartował i wylądował bezpiecznie, bez żadnych przeszkód dzisiaj ok. 7.30. Zgodnie z planem. Sytuacja opisywana przez redakcję dotyczy samolotu z dziennikarzami i częścią delegacji. Została spowodowana przez obsługę lotniska Waszyngton-Dulles" – napisał na Twitterze Müller.
Odniósł się w ten sposób do informacji "Faktu", który opublikował tekst pod tytułem: "Premier nie mógł wylecieć z Waszyngtonu? Incydent z samolotem". Dziennikarze zaktualizowali swój artykuł i wyjaśnili, że chodziło o problem z samolotem, którym mieli wrócić dziennikarze i część rządowej delegacji.
"Matusz Morawiecki we wtorek, 11 kwietnia przyleciał do Waszyngtonu, gdzie spotkał się m.in. z wiceprezydentką Kamalą Harris. Powrót premiera do Polski zaplanowano na czwartek, 13 kwietnia. Na lotnisku doszło do usterki samolotu – początkowo informowaliśmy, że w rządowy samolot, którym miał podróżować premier, uderzyły schody. Jak jednak wyjaśnił Tomasz Matynia z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, usterce uległa druga maszyna, którą mieli lecieć dziennikarze. Minister podkreślił, że premier jest już w Polsce" – wyjaśnił "Fakt".
Komentarze