Lotnisko w Wilnie otwarte po prawie 11 godzinach zawieszeniu pracy z powodu balonów
Lotnisko w Wilnie, zamknięte w niedzielę wieczorem o godz. 18 czasu lokalnego (19 w Polsce) z powodu nadlatujących balonów znad Białorusi, wznowiło pracę w poniedziałek o godz. 5 czasu lokalnego (4 w Polsce) – poinformowały Litewskie Porty Lotnicze (LTOU).
W ciągu ostatniego tygodnia wileńskie lotnisko z powodu balonów przemytniczych było zamykane trzykrotnie. Ostatnie zamknięcie trwało najdłużej, prawie 11 godzin. Dotknęło ono ponad 7,4 tys. pasażerów i 50 lotów.
LTOU informuje, że w ciągu dnia, z powodu rotacji załóg i samolotów, możliwe są opóźnienia poszczególnych lotów.
Litwa od kilku miesięcy zmaga się z nasilającymi się incydentami z wykorzystaniem balonów meteorologicznych i przemytniczych, które m.in. zakłócają ruch na lotnisku w Wilnie. Władze kraju określają to jako „atak hybrydowy” ze strony Białorusi.
W reakcji na to pod koniec października Litwa zamknęła granicę z Białorusią. Po upływie kilku tygodni litewski rząd podjął decyzję o ponownym otwarciu granicy, uznając, że sytuacja w sferze bezpieczeństwa nie uzasadnia już takiego rozwiązania. Poprawa sytuacji okazała się tymczasowa.
Białoruś blokuje też ruch litewskich ciężarówek, które utknęły na jej terytorium po zamknięciu granicy. Mimo otwarcia granicy Mińsk nie wypuszcza samochodów.
Litewscy ministrowie spraw zagranicznych oraz transportu, Kestutis Budrys i Juras Taminskas, zaapelowali do Komisji Europejskiej o pomoc w odzyskaniu ciężarówek, a także o nałożenie dodatkowych sankcji na władze w Mińsku za balony przemytnicze.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ sp/