Przejdź do treści
Źródło artykułu

Warsztaty i technika dla młodego inżyniera i mechanika – nowy bezpłatny cykl edukacyjny

Działania na rzecz rozwoju Edukacji, Biznesu i Innowacyjności, nie są niczym nowym, jednak łączenie tych trzech pionów, jest podejściem nowatorskim a powoli staje się wręcz koniecznością.

Aby tworzyć nowoczesne społeczeństwo oparte na wiedzy, pracodawcy, – jak również uczelnie – starają się wdrażać projekty, które na zasadach synergii skupiają w sobie dążenie do rozwoju nauki, przedsiębiorczości i pozwalają na lepsze przygotowanie absolwentów do pracy w zawodzie. Nowy bezpłatny cykl edukacyjny „Warsztaty i technika dla młodego inżyniera i mechanika” zainicjowany przez warszawską bazę obsługową LOTAMS, cieszy się coraz większym zainteresowaniem zarówno wśród studentów uczelni technicznych, jak i samych pracowników naukowych, którzy widzą w nowej ofercie Spółki możliwość stworzenia komplementarnej platformy edukacyjnej.

Miały miejsce już cztery warsztaty z udziałem studentów Wojskowej Akademii Technicznej, Politechniki Warszawskiej, Politechniki Wrocławskiej, a także uczniów Technikum Lotniczego, które jest częścią Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu. Już wkrótce odbędą się 5. Warsztaty dla anglojęzycznych studentów Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW. Uczestnicy warsztatów mieli okazję dowiedzieć się więcej na temat m.in. funkcji personelu w czasie przeglądu, zasad obowiązujących w lotnictwie, dokumentacji technicznej używanej w czasie obsługi, a także mieli okazję poznać proces wykrycia, zbadania i usunięcia niesprawności na przykładach prawdziwych usterek.

Zajęcia poprowadzili Marcin Kwietniak (Inżynier Obsługi Technicznej) oraz Marcin Wesołowski (Technolog).

Na temat nowego projektu LOTAMS, wypowiadają się dr inż. Kamila Kustroń z Instytutu Techniki Lotniczej i Mechaniki Stosowanej, Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, oraz dr inż. Mirosław Wróblewski i dr inż. Piotr Zalewski z Instytutu Techniki Lotniczej, Wydziału Mechatroniki i Lotnictwa, Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie.

Czy uważacie Państwo, że współpraca szkół wyższych z przedsiębiorstwami, to szansa na zbudowanie silnego rynku?

Dr inż. P.Z. – Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. To problem wielopłaszczyznowy i wymaga sprecyzowania, o jaki rynek chodzi.

Z punktu widzenia rynku pracy i zatrudniania absolwentów uczelni, tego typu współpraca to chyba podstawowy klucz do rozwiązania problemów pozyskiwania dobrze wykształconych pracowników, a więc specjalistycznego kształcenia dla określonej branży (wymagającej jeśli chodzi o lotnictwo) i zgodnie z jej potrzebami.

Z drugiej strony, współpraca firm z uczelnią, zwłaszcza uczelnią akademicką o dużym potencjale naukowo-badawczym, to możliwość opracowywania, projektowania, testowania i wdrażania nowych rozwiązań w zakresie techniki lotniczej, prowadzenia badań, pozyskiwania środków zewnętrznych (poprzez konsorcja, klastry itp.) i innych tego typu wspólnych przedsięwzięć.

Czy możemy zatem mówić o dysonansie między oczekiwaniami pracodawców a kształceniem studentów?

Dr inż. M.W. – Raczej nie. W przypadku Wojskowej Akademii Technicznej, kierunek lotnictwo i kosmonautyka posiada krajowe akredytacje (PKA, KAUT) i europejskie certyfikaty (Part147 B1, B2, B3). Z tym wiąże się spełnienie wymogu ścisłej współpracy z tzw. interesariuszami zewnętrznymi (zarządzający firmami -  przedsiębiorcy, pracodawcy itp.), którzy mają czynny udział w tworzeniu i dostosowywaniu programów kształcenia realizowanych w trakcie studiów. Poprzez swoje opinie są także źródłem informacji o jakości kształcenia i przygotowania absolwentów kierunku do pracy w zawodzie. Jedną z procedur, jest analiza tego typu opinii i prowadzenie działań korygujących, jeśli oczywiście zachodzi taka potrzeba. Uczelnia ma świadomość, że czasami oczekiwania i wymagania pracodawców zmieniają się w tempie szybszym niż elastyczność w cyklu kształcenia i w związku z tym, tego typu dysonans może się pojawić, ale z pewnością nawet doraźnie jego skutki mogą być minimalizowane (poprzez praktyki, staże itp.).

Czy tego typu przedsięwzięcia, jak „Warsztaty i technika dla młodego inżyniera i mechanika” są w stanie zmienić i wypracować model działania, który pozwoli właściwie realizować program nauczania przy jednoczesnym zaspokajaniu wymagań pracodawcy względem pracowników? Czy są szanse na dalekosiężne zmiany w systemie edukacji?

Dr inż. M.W. – Tak oczywiście projekt ten, to szansa na to aby nie tyle zmieniać, co doskonalić proces kształcenia, przy jednoczesnym zaspokajaniu wymagań pracodawcy. Mało tego, takie inicjatywy i wzajemna współpraca to pewien standard realizowany w europejskich krajach o rozwiniętym przemyśle lotniczym, czego byliśmy świadkami wizytując zakłady Airbusa w Hamburgu. Jak nam prezentowano, firma stale współpracuje z trzema wiodącymi uczelniami technicznymi w Niemczech i Francji. Umowa o współpracy przewiduje oprócz możliwości odbywania praktyk, stażów a nawet fundowania programów stypendialnych, także udział naukowców z uczelni w rozwiązywaniu pilnych problemów (tzw. szybkie reagowanie), które pojawiły się na etapie wytwarzania, bądź eksploatacji samolotów i poszczególnych podzespołów.

Dr inż. K.K. – Inicjatywa absolutnie godna polecenia i właściwa dla nawiązania więzi pomiędzy studiami i właściwą, profesjonalną, branżową praktyką. Szanse są jak najbardziej, ogromny nacisk kładzie się na konfrontację programów nauczania z zapotrzebowaniem rynku krajowego i międzynarodowego. Uważam , że dobrą metodą byłoby poprzez formułę konkursu, nawiązywanie rywalizacji pomiędzy studentami w celu uzyskania wielu wyników rozwiązania postawionego problemu. A problem pochodziłby z firmy. Ważnym elementem byłoby ufundowanie nagrody, co motywuje studentów. Śledzę konkursy POKL, aby uzyskać środki na realizację takiego pomysłu. Na to są potrzebne fundusze! Jest na Politechnice komórka, która zajmuje się budowaniem jakości kształcenia. Inicjatywa jest. Tylko niestety brak czasu, determinuje rzeczywistość.

Uczelnie kształcą głównie w oparciu o teorię, czy zajęcia prowadzone przez ekspertów z zewnątrz, są w stanie stać się elementem komplementarnym edukacji?

Dr inż. M.W – Nie jest to do końca prawda. Zgodnie z wymaganiami MNiSW a także efektami określonymi przez senat uczelni, minimum 40% zajęć w programie studiów, to zajęcia o charakterze praktycznym (laboratoria, ćwiczenia, warsztaty). Oczywiście decydując się na określony profil kształcenia (ogólnoakademicki lub praktyczny), udział procentowy zajęć praktycznych w stosunku do ogólnej liczby godzin może być różny, to jednak z uwagi na charakter kształcenia na studiach technicznych, zwłaszcza na pierwszym stopniu studiów (studia inżynierskie) staramy się zapewnić kontakt studenta z bogato wyposażoną, nowoczesną pracownią laboratoryjną, hangarem lotniczym (taki hangar uczelnia posiada), a nawet statkami powietrznymi (w zasobach uczelni są samoloty Jak-40, MiG-29, Su-22, Orlik a także śmigłowiec Mi2).

Dr inż. P.Z. – Niewątpliwie szczególną rolę odgrywa udział specjalistów i ekspertów z zewnątrz. Staramy się zapraszać tego typu prelegentów do prowadzenia zajęć w formie wykładów, seminariów i szkoleń dedykowanych, co ciekawe nie tylko studentom, ale także uczestnikom organizowanych przez uczelnię kursów specjalistycznych i studiów podyplomowych. Z tego typu kontaktów chętnie korzystają też pracownicy uczelni (nauczyciele akademiccy), uzupełniając swoją wiedzę w temacie.

Dr inż. K.K. – I tu odpowiedź jest oczywista. Tak firma i jej pracownicy powinni z Wydziałem tworzyć konsorcjum. Szkolenia w ramach przedmiotów mogą być zdalne, a więc duża grupa studentów w zależności od wielkości sali wykładowej, może brać udział w takich warsztatach z kontaktem w obie strony. Tak jest w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej tylko trzeba na taką inicjatywę pozyskać fundusze najlepiej z POKL POWER.

Z jakim odzewem wśród studentów spotkały się warsztaty?

Dr inż. K.K. – Ankiety nie przeprowadzałam, jedynie dyskusję. Pomimo, że był to dla nich maraton, bo aż 4 godziny, to docenili wartość takiego bezpośredniego kontaktu z profesjonalistami. Wystawili prowadzącym i organizacji ocenę 5,0 bardzo pozytywnie. W ich imieniu bardzo dziękuję.

Dr inż. P.Z. – Propozycja przeprowadzenia przez Państwa warsztatów dla naszych studentów spotkała się ze znaczącym odzewem, o czym świadczy 100% udział studentów (dwie grupy szkoleniowe studiów magisterskich w specjalności samoloty i śmigłowce oraz awionika – łącznie ponad 30 osób). Na podstawie przeprowadzonych rozmów ze studentami po zakończeniu warsztatów, można stwierdzić, że zajęcia te ocenione zostały bardzo pozytywnie. Wysoko oceniana jest część teoretyczna i fachowość pracowników, którzy w tej części uczestniczyli. Duże wrażenie wywarła na studentach możliwość bycia bezpośrednio przy samolotach liniowych i zobaczenie „z bliska” specyfiki pracy w LOTAMS.

Podsumowując, jakie są realne korzyści, wynikające z nawiązania współpracy?

Dr inż. M.W – Mówiąc o realnych korzyściach wynikających z nawiązania współpracy należałoby w zasadzie powtórzyć wszystko, to co powiedziane zostało w punktach poprzednich. Niewątpliwie najważniejsza z nich to: bezpośredni kontakt studenta z dużą (największą w kraju) firmą specjalizującą się w obsługach i remontach cywilnych statków powietrznych) i skonfrontowanie swoich dotychczasowych wyobrażeń na temat pracy w zawodzie inżyniera lotniczego.

Za zaproszenie do udziału w warsztatach, ich zorganizowanie i przeprowadzenie jesteśmy Państwu – w szczególności wszystkim osobom czynnie w to przedsięwzięcie zaangażowanych bardzo wdzięczni.

Dr inż. P.Z. – Bardzo byśmy chcieli, aby tego typu współpraca mogła być kontynuowana w roku przyszłym – dla kolejnej grupy studentów WAT.

Nasze starania o nawiązanie  ścisłej współpracy chcielibyśmy także sformalizować poprzez podpisanie dwustronnej wzajemnej współpracy.

Dr inż. K.K. – Korzyści dla studentów, to wiedza o pracy przy obsługach samolotów w kraju i na świecie, możliwości rozwoju i w ogóle zorientowanie się, jak duże jest zapotrzebowanie na mechaników i inżynierów. Korzyści dla gospodarki naszego kraju, to że za te same pieniądze poświęcone na kształcenie, wypromowanie studentów z wiedzą eksploatacyjną, na co jest zapotrzebowanie. Może w ramach wspomnianego projektu Uczelnia uzyska fundusze na szkolenia na poszczególne kategorie mechaników czy personelu zarządzającego, tak jak jest to w Stanach Zjednoczonych.

Rozmawiała: Magdalena Bigaj-Zielińska, LOTAMS

Dr inż. Kamila Kustroń
Dr Kamila Kustroń od 25 lat związana jest z Wydziałem Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, najpierw jako studentka i doktorantka, obecnie jako pracownik naukowo –dydaktyczny. Prowadzi badania naukowe z ukierunkowaniem na przygotowanie struktury płatowca do bezpiecznej i efektywnej eksploatacji. Jako adiunkt w Zakładzie Samolotów i Śmigłowców poszukuje metod wiarygodnego opisu powstawania i propagacji uszkodzeń w strukturze konstrukcyjnej płatowca w odpowiedzi na zewnętrzne i wewnętrzne wymuszenia mechaniczne i termiczne, w tym zastosowanie diagnostyki inteligentnej zintegrowanej ze strukturą płatowca, kształtowanie trwałości płatowca z zastosowaniem optymalnych obsług i napraw oraz szeroko pojęte zarządzanie ciągłą zdatnością do lotu w systemie światowego lotniczego przewozu komercyjnego. Główne nurty badań ukierunkowuje zgodnie z zasadami myślenia eksploatacyjnego w projektowaniu wytwarzaniu i eksploatacji.

Dr inż. Mirosław Wróblewski
Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie, Instytut Techniki Lotniczej Wydziału Mechatroniki i Lotnictwa. Nauczyciel akademicki z wieloletnim doświadczeniem. Specjalista w zakresie eksploatacji statków powietrznych, zarządzania eksploatacją oraz prawa i przepisów lotniczych. Audytor, pełnomocnik kierownictwa ds.  jakości szkolenia w organizacji szkoleniowej Part 147.

Dr inż. Piotr Zalewski 
Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie, Instytut Techniki Lotniczej Wydziału Mechatroniki i Lotnictwa. Nauczyciel akademicki z wieloletnim doświadczeniem. Specjalista w zakresie konstrukcji statków powietrznych oraz prawa i przepisów lotniczych. Dyrektor zarządzający organizacji szkoleniowej Part 147.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony