Przejdź do treści
Piloci British Airways (fot. British Airways, Facebook)
Źródło artykułu

Liga angielska - piloci British Airways mają usprawnić system VAR

Władze angielskiej ekstraklasy piłkarskiej po kilku wpadkach w tym sezonie z systemem VAR zwrócili się o pomoc do pilotów British Airways – podaje "The Times".

Dziennik wyjaśnił, że piloci British Airways mają w Premier League poprawić komunikację, w której uczestniczy sędzia główny i arbiter odpowiedzialny za system VAR.

Kontrowersje wzrosły po rozegranych na początku listopada londyńskich derbach Tottenhamu Hotspur z Chelsea (1;4). Selekcjoner reprezentacji Anglii Gareth Southgate stwierdził nawet, że jest znudzony niekończącymi się przerwami w działaniu systemu VAR.

Pod koniec września Spurs także brali udział w meczu Premier League, który wywołał wiele kontrowersji i żalu po uwzględnieniu zapisu VAR. Wówczas został niesłusznie nieuznany gol napastnika Liverpoolu Luisa Diaza. Tottenham wygrał 2:1.

Komisja sędziowska (PGMOL) przyznała się potem do „znaczącego błędu ludzkiego”, a Liverpool wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „uczciwość sportowa” została naruszona. Menadżer Juergen Klopp wezwał nawet do powtórzenia meczu.

Z kolei trener Arsenalu Mikel Arteta stoi na stanowisku, że nie wolno mówić, że nic się nie stało, tylko na bieżąco rozwiązywać problemy. "Błędy są częścią ewolucji. Ale musimy rozmawiać głośno. Jeśli masz problem i włożysz go do szuflady, problem jest w szufladzie i w pewnym momencie zacznie śmierdzieć" – dosadnie wyjaśnił Hiszpan.

Pierwsze wnioski pilotów BA wskazują na niezbędną potrzebę przejrzystości i precyzji w komunikowaniu. Z ich doświadczeń z ruchu lotniczego wynika, że podstawą jest ograniczenie liczby wypowiadanych sylab do niezbędnego minimum i nieużywania języka nieformalnego.

Według opublikowanego materiału filmowego z wrześniowego meczu Liverpoolu z Tottenhamem komunikację pomiędzy sędzią a asystentem, a także z arbitrem odpowiedzialnym za nagrania wideo uznano za całkowicie chaotyczną. Spotkało się to z dużą krytyką pilotów kwestionujących sposób, w jaki prowadzony był proces decyzyjny, nawet jeśli chodzi o użyte wyrażenia.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony