Iran obszedł sankcje, przemycając Boeingi 777 za pośrednictwem firmy handlującej orzeszkami
Irańskie linie lotnicze Mahan Air kupiły pięć Boeingów 777, wykorzystując do obejścia zachodniego embarga madagaskarską firmę, która zajmowała się dotychczas między innymi eksportem lokalnych przypraw, suszonego zboża i orzeszków ziemnych.
Według branżowego „Journal de l'aviation” sprowadzone przez Teheran samoloty mają długą i skomplikowaną historię. Przed 20 laty od producenta kupiły je Singapore Airlines, ale tuż przed pandemią linie te wycofały je z eksploatacji i przekazały nieistniejącej już tajlandzkiej firmie NokScoot. Później pojawiły się w rejestrach słynnego cmentarzyska samolotów w Alice Springs w Australii, by stamtąd trafić do Stanów Zjednoczonych, a później do Chin. Aż na początku 2025 r. pięć szerokokadłubowych samolotów zostało zarejestrowanych na Madagaskarze z oznaczającym ten kraj prefiksem 5R. Ostatecznie z Madagaskaru przez Kambodżę trafiły w połowie lipca do Iranu. Co ważne, wciąż z międzynarodowym kodem identyfikacyjnym przypisanym afrykańskiej wyspie.
Urząd Lotnictwa Cywilnego Madagaskaru potwierdził, że wszystkie pięć samolotów zostało tymczasowo zarejestrowanych na Madagaskarze 17 stycznia 2025 roku, na podstawie trzymiesięcznego zezwolenia wydanego firmie UDAAN Aviation. Nieznana branży lotniczej firma, która wcześniej handlowała żywnością, przekonywała, że sama zamierzała eksploatować samoloty i planowała przetransportować je do Kenii na przegląd. Madagaskarski urząd stwierdził jednak, że zezwolenia te wygasły 12 kwietnia 2025 roku, co oznacza, że wszystkie przeprowadzane po tej dacie loty w ramach rejestracji 5R były nielegalne.
Rząd Madagaskaru stwierdził, że loty z Kambodży do Iranu odbywały się z wykorzystaniem sfałszowanych madagaskarskich certyfikatów rejestracyjnych, których ważność została nielegalnie przedłużona do 12 lipca 2025 r. Władze w Antananarywie zapowiedziały pod koniec minionego tygodnia wszczęcie postępowania sądowego przeciwko UDAAN Aviation za fałszowanie dokumentów.
Organizacja Lotnictwa Cywilnego Iranu (CAO.IRI) potwierdziła przed kilkoma dniami, że pięć samolotów przybyło do kraju i wkrótce zostanie wpisanych do irańskiego rejestru; dodała, że transakcja była legalna, ale przeprowadzona „naszym unikalnym sposobem”.
Od czasu, gdy w 2018 r. za pierwszej prezydentury Donalda Trumpa jego administracja rozszerzyła sankcje wobec Teheranu, irańscy przewoźnicy, w tym Mahan Air, nie mogą nabywać samolotów od producentów takich jak Boeing i Airbus ani od większości światowych firm leasingowych. W związku z tym, aby odświeżyć swoją mocno wysłużoną flotę, Iran stosuje różne metody obchodzenia sankcji i nabywania samolotów z rynku wtórnego, uciekając się gównie do przemytu.



Komentarze