Przejdź do treści
Źródło artykułu

Inspektorat Transportu krytykuje nadzór FAA nad Programem Bezpieczeństwa Lotniczego

Z opublikowanego kilka dni temu raportu Biura Inspektora Generalnego Departamentu Transportu (Transportation Department's Office of Inspector General) wynika, że FAA nie robi żadnego użytku z programu Aviation Safety Action Program (ASAP ).

Zdaniem jego autorów „to zmarnowana okazja FAA do osiągnięcia narodowej namiastki bezpieczeństwa”. Program pozwala pracownikom linii lotniczych na zgłaszanie naruszeń bezpieczeństwa swoim pracodawcom oraz FAA, bez obaw o represje. Według generalnego inspektoratu, by uświadomić sobie pełne korzyści płynące z ASAP, FAA musi określić, które incydenty powinny zostać wykluczone z programu i jasno przedstawić pracownikom, że nie jest to program amnestii. Agencja powinna również opracować centralną bazę danych raportów ASAP i wykorzystać je do analiz tendencji.

„Choć program jest teoretycznie cennym narzędziem służącym poprawie bezpieczeństwa, zauważyliśmy, że nieefektywne wprowadzenie i nieodpowiednie kierowanie nim ze strony FAA, spowodowało niejednoznaczne wykorzystanie i potencjalne nadużycia programu,” czytamy w raporcie.

Obecnie w programie biorą udział 73 linie lotnicze, w których często dochodzi do konfliktów pomiędzy firmą, a związkami zawodowymi pilotów. Linie American i Delta wystąpiły z programu w zeszłym roku, po skargach przywódców związków, że piloci, którzy dobrowolnie wyjawiali problemy byli niesprawiedliwie karani. Linie Comair, które również zrezygnowały, powróciły do programu w zeszłym tygodniu. „Przywrócenie tego ważnego programu na nowo potwierdza zaangażowanie linii Comair w dalszy rozwój silnej kultury bezpieczeństwa,” oznajmił prezes firmy, John Bendoraitis. „Programy takie jak ASAP zaprojektowane są po to, by pomagać w tworzeniu bezpiecznego i wiarygodnego środowiska pracy dla naszych pracowników oraz zapewniać komfort podróży naszych pasażerów,” dodał Bendoraitis.
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony