Grecja: dron rozpoczął badania na miejscu katastrofy samolotu transportowego
Dron ma zbliżyć się w do wraku samolotu transportowego Antonow, który rozbił się w sobotni wieczór w pobliżu miasta Kawala w północnej Grecji. Strażacy i ratownicy nie mogą podejść do wraku z obawy przed niebezpiecznym ładunkiem.
Eksperci z wojska i greckiej Komisji Energii Atomowej używają drona do podejścia do wraku w obawie przed toksycznością nieznanego ładunku, informują greckie media.
W sobotni wieczór osoby mieszkające w promieniu 2 km od miejsca katastrofy zostały poproszone o pozostanie w domu i założenie masek.
W niedzielę we wczesnych godzinach porannych dwóch strażaków trafiło do szpitala z trudnościami w oddychaniu z powodu toksycznych oparów.
Samolot transportowy Antonow An-12 rozbił się w sobotni wieczór w pobliżu miasta Kawala. Świadkowie widzieli płonący samolot i słyszeli eksplozje, donosi Athens News.
Według lokalnych władz na miejsce katastrofy przyjechało siedem wozów strażackich, ale nie mogły one zbliżyć się do samolotu wstrząsanego kolejnymi eksplozjami.
Według doniesień prasowych samolot leciał między Serbią a Jordanią i poprosił o pozwolenie na awaryjne lądowanie na greckim lotnisku Kawala, ale nie zdążył wykonać tego manewru.
Państwowa telewizja ERT poinformowała, że był to ukraiński Antonow, który był w płomieniach, zanim się rozbił, według mieszkańców okolicy, którzy byli świadkami zdarzenia.
Według nieoficjalnych informacji samolot na pokładzie którego było osiem osób przewoził amunicję. PAP)
wr/
Komentarze