"Pirat" ze Świdnika wraca w przestworza
Od blisko dwóch lat jest wizytówką Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku. Wszystko jednak wskazuje na to, że szybowiec Pirat opuści hol kina Lot i znowu wystartuje w podniebne wędrówki. Przywróceniem go do użytkowania jest zainteresowany Aeroklub Lubelski. Natomiast jego miejsce ma zająć również Pirat, ale o kilka lat młodszy.
Żółto – czerwony Pirat zawisł pod sufitem kina LOT w kwietniu, dwa lata temu. Historyczny, bo pierwszy szybowiec, wyprodukowany w PZL – Świdnik, od początku wzbudzał bardzo duże zainteresowanie wśród gości Centrum Kultury. Teraz okazuje się, że najprawdopodobniej jego lotnicza przygoda jeszcze się nie zakończyła.
– Kiedyś przyjechałem do Miejskiego Ośrodka Kultury na jedno z wydarzeń i zobaczyłem wiszącego pod sufitem Pirata, na którym kiedyś latałem. Pomyślałem, że to bardzo fajny pomysł, żeby w taki sposób wyeksponować ten szybowiec. W trakcie rozmowy okazało się, że to historyczny egzemplarz, bo pierwszy wyprodukowany w Świdniku – wspomina Adam Gruszecki, dyrektor Aeroklubu Lubelskiego. – Wówczas pojawił się pomysł, żeby przywrócić go do latania i kontynuować jego historię.
Propozycja spotkała się z pozytywną reakcją władz MOK.
– Szybowiec budzi bardzo duże zainteresowanie wśród osób nas odwiedzających. Natomiast jeśli nadal będzie mógł latać, nie będziemy mieć nic przeciwko – mówi Adam Żurek, dyrektor MOK.
Okazuje się również, że miejsce po historycznym Piracie miałby zająć jego młodszy brat. „Operacja” podmiany szybowców mogłaby zostać przeprowadzona nawet w ciągu kilkunastu najbliższych dni. – Terminu, co prawda jeszcze nie ustaliliśmy, ale chcielibyśmy to zrobić szybko. Do zdemontowania szybowca oczywiście musimy wynająć wyspecjalizowaną firmę. Od razu na miejsce zdjętego Pirata, zostałby podwieszony drugi, który jest własnością naszego aeroklubu – tłumaczy A. Gruszecki. Następca szybowca z holu kina LOT ma kolor jasno-kremowy, został wyprodukowany w 1977 roku, również w Świdniku. Starszy egzemplarz, prosto spod sufitu, trafi do Żywca. Tam przejdzie specjalistyczne badania.
– Dadzą one odpowiedź na pytanie, czy da się go przywrócić do latania. Jeśli się uda, mamy nadzieję, że zdążymy przed tegorocznym Air Festivalem i szybowiec znowu zaprezentuje się w powietrzu – dodaje A. Gruszecki. Historyczny Pirat nadal będzie własnością Miejskiego Ośrodka Kultury. Po definitywnym zakończeniu swojej lotniczej przygody, powróci do Świdnika.
Więcej informacji na stronie www.glosswidnika.pl
Komentarze