Przejdź do treści
Źródło artykułu

LOT pilnie szuka pieniędzy na spłatę długów

PLL LOT mają problem z terminowym regulowaniem rachunków. Tylko wobec PPL zaległości sięgają kilkudziesięciu milionów złotych.

O tym, że październik, listopad i grudzień będą trudne, wiadomo było od marca. W miesiącach wakacyjnych udało nam się spłacić część zadłużenia, teraz znowu wracamy do stołu negocjacyjnego – mówi Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT. Jak twierdzi, sytuacja spółki jest jednak o wiele lepsza niż kilka miesięcy temu, ale pieniądze potrzebne są już teraz, bo przychody z biletów topnieją w ekspresowym tempie.

Na pokład samolotów wsiada coraz mniej pasażerów, a dodatkowo w sytuacji ostrej walki konkurencyjnej pomiędzy liniami płacą oni dużo mniej za bilety niż kilka miesięcy temu. Na domiar złego od branży odwróciły się banki, nie chcąc finansować tak ryzykownego biznesu.

Skąd firma może pozyskać środki na spłatę wierzycieli? Tylko z dwóch źródeł: leasingu zwrotnego biurowca spółki w Warszawie lub odzyskania części zaliczki wpłaconej na konta Boeinga za B787 Dreamliner. I rozmowy w tych dwóch sprawach właśnie się toczą.

Całość artykułu na stronie internetowej: www.forsal.pl

 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony