Na Łotwie rozbił się śmigłowiec z Polakami na pokładzie
8 października, podczas rozgrywanego na Łotwie Rajdu Lipawy, doszło do wypadku śmigłowca Robinson R44 (znaki rejestracyjne YL-HBH), w wyniku którego zginęła jedna osoba. Na pokładzie statku powietrznego znajdowali się dwaj obywatele Polski i dwaj Łotysze.
Jeden Polak zginął na miejscu, a drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala w Lipawie. Według miejscowych mediów, śmigłowiec należał do firmy Baltic Helicopter, która transportuje kibiców na trasie rajdu i najprawdopodobniej zahaczył o przewody.
Polacy lecący na pokładzie śmigłowca należeli do zespołu rajdowca Kajetana Kajetanowicza. W związku z wypadkiem, sportowiec podjął decyzję o wycofaniu się z wyścigu. Do wypadku doszło o godz. 13.35 na jedenastym odcinku rajdu.
Źródło artykułu
Komentarze