Katastrofa malezyjskiego Boeinga 777 na Ukrainie
Malezyjski samolot pasażerski z 295 osobami na pokładzie rozbił się na Ukrainie, w pobliżu granicy z Rosją. Do zdarzenia doszło dziś około godziny 14.00 czasu miejscowego w okolicy Szachtarska w obwodzie Donieckim.
Maszyna, to Boeing 777-200 (9M-MRD) malezyjskich linii lotniczych lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Kontakt z samolotem utracony został o godzinie 13:43 LMT na FL330.
Ostatnia znana pozycja B772 Malaysia Airlines, fot. Avherald.com, Google Earth
Na miejscu trwa akcja ratunkowa, choć według lokalnych władz żadna z osób przebywajacych na pokładzie nie miała szans na przeżycie. Samolot spadł ok. 50 km (20 mil) przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną.
Z uwagi na fakt, iż znajdował się on nad terytorium działań wojennych ukraińskich sił rządowych i prorosyjskich separatystów pojawiły się spekulacje, że mógł zostać zestrzelony.
W następstwie dzisiejszego zdarzenia linie lotnicze wielu krajów zapowiedziały, że ze wględów bezpieczeństwa będą omijały terytorium wschodniej Ukrainy. Decyzję taką, jakiś czas temu podjęły także Polskie Linie Lotnicze LOT. Poniżej, wydany dziś oficjalny komunikat narodowego przewoźnika.
Szanowni Państwo,
Informujemy, iż LOT od dłuższego czasu omija region wschodniej Ukrainy. Nasze ukraińskie destynacje: Kijów, Odessa i Lwów są daleko od wschodniej Ukrainy, gdzie trwają walki. Nie ma żadnego połączenia, które LOT realizowałby w pobliżu niebezpiecznej strefy. Trasa naszego lotu długodystansowego do Pekinu przebiega na północ od Moskwy, czyli ponad tysiąc kilometrów na północ od zagrożonej strefy we wschodniej Ukrainie. Rejsy do Moskwy przebiegają nad Białorusią, czyli z dala od tej strefy. Z kolei lot do Tbilisi omija ten teren od strony południowej i prowadzi nad Morzem Czarnym i północną Turcją. Tragiczny wypadek we wschodniej Ukrainie w żaden sposób nie wpływa na operacje realizowane przez LOT.
Z wyrazami szacunku
Biuro Prasowe
Polskie Linie Lotnicze LOT S.A.
Linie Malaysia Airlines opublikowały na Twitterze oficjalny komunikat.
Poniżej nagranie wideo z okolic miejsca katastrofy.
Komentarze