Grupy wsparcia GA walczą o uznawanie nalotu uzyskanego na samolotach LSA
Koalicja grup wsparcia lotnictwa ogólnego twierdzi, iż Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA), powinna tak zmodyfikować swoje przepisy, aby godziny wylatane przez uczniów-pilotów z instruktorami do licencji LSA, były zaliczane jako doświadczenie do później uzyskanych wyższych kwalifikacji.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, niektórzy instruktorzy są licencjonowani do nauczania jedynie pilotów sportowych i tylko na lekkich samolotach sportowych. FAA nie uznaje tych godzin, tak, aby zaliczały się one do licencji turystycznej i innych uprawnień. Organizacje EAA, AOPA, GAMA i NAFI we wspólnym liście zwróciły się do Agencji o zmianę tej zasady. "Doświadczenie zaczyna się gromadzić od pierwszego dnia, kiedy pilot uczeń zasiada za sterami samolotu," napisali.
"Nalot zdobyty w ramach realizacji licencji pilota sportowego nie powinien być dyskredytowany, co w istocie jest zerowaniem zegara doświadczenia lotniczego, tak jakby pilot sportowy był początkującym uczniem bez wcześniejszej styczności z lataniem".
FAA argumentuje, że włączenie godzin szkoleń wylatanych pod nadzorem instruktora pilota sportowego, tak aby liczyły się one do wymogu doświadczenia lotniczego na licencję turystyczną "byłoby funkcjonalnym odpowiednikiem zezwolenia instruktorowi na prowadzenie szkolenia lotniczego do wydania licencji turystycznej".
Organizacje GA argumentują, że nie wliczając tych godzin, FAA zniechęca uczniów do przechodzenia dalszych szkoleń i zabiera im motywację do wysiłku w kierunku uzyskiwania wyższych kwalifikacji i uprawnień, a także zwiększania bezpieczeństwa. "Doświadczenie zdobyte w trakcie realizacji licencji pilota sportowego odnosi się bezpośrednio do doświadczenia niezbędnego do uzyskania licencji PPL(A) i nie powinno być pomijane" twierdzą organizacje.
Komentarze