F-16 w tvn 24.pl – komentarz SP do publikacji
Poniżej przedstawiamy komentarz Polskich Sił Powietrznych do publikacji tvn24 na temat realizacji programu F-16 w Siłach Powietrznych.
***
W związku z publikacją materiału pt.\"Wojskowe decyzje słuszne. Ale wykonanie...\", jaki ukazał się na portalu internetowym TVN24.pl w dniu 11.11.2009 r., Dowództwo Sił Powietrznych pragnie odnieść się do fragmentu publikacji pod nazwą \"Beznadziejne F-16\", opartego na wypowiedzi Pana Wojciecha Łuczaka. We fragmencie tym znalazły się stwierdzenia nieprawdziwe oraz bardzo nieobiektywne oceniające faktyczny stan realizacji programu F-16 w Siłach Powietrznych.
\"Katastrofą jest zakup programu F-16, ponieważ brakuje samolotów szkoleniowych\".
Faktem jest, że Siły Powietrzne nie posiadają aktualnie zdolności do szkolenia zaawansowanego pilotów na potrzeby F-16. Realizowane jest ono obecnie w Stanach Zjednoczonych na samolotach T-38C i będzie kontynuowane do 2013 roku, do czasu pozyskania przez Polskę samolotu typu LIFT. Inne państwa wdrażające F-16 stosowały podobne rozwiązanie jako sprawdzony i skuteczny system pozyskiwania personelu lotniczego. Epatowanie słowem „katastrofa” w kontekście procedury zakupu samolotu szkolenia zaawansowanego jest zupełnie nieuprawnione i nieuzasadnione.
\"… piloci szkolą się na dwuosobowych F-16 co kosztuje majątek i jest marnotrawstwem\".
Piloci, nie tylko samolotów F-16, ale także innych typów, zawsze szkolili się na dwuosobowych wersjach samolotów. Tak jak na innych typach statków powietrznych część szkolenia musi odbywać się na samolotach dwumiejscowych. Dwuosobowa wersja F-16D służy poza szkoleniem pilotów do realizacji skomplikowanych misji lotniczych, które wymagają pełnej aktywności dwóch pilotów. Takie zadania wersji F-16D są przewidziane w koncepcji szkolenia lotniczego.
\"Brakuje instruktorów\".
Obecnie w Siłach Powietrznych posiadamy 6 instruktorów F-16 z różnymi uprawnieniami instruktorskimi. Kolejnych 2 zdobędzie takie uprawnienia do końca kwietnia 2010 roku. Wszyscy instruktorzy aktywnie uczestniczą w procesie podnoszenia kwalifikacji pozostałych pilotów. Ich obecna liczba jest wystarczająca i zgodna z pierwotnie założonym planem.
\"Nie ma sytemu rozpoznania i brakuje sytemu walki elektronicznej\".
Siły Powietrzne posiadają system rozpoznania na samolotach F-16, do którego wykorzystywany jest zasobnik rozpoznawczy DB-110. Został on wdrożony do eksploatacji w czerwcu tego roku i wykorzystywany jest w bieżącym szkoleniu i na potrzeby Sił Zbrojnych. Jak już wielokrotnie podkreślano źle interpretowane jest wyposażenie polskich F-16 w system walki radioelektronicznej AIDEWS. System zainstalowany jest na każdym egzemplarzu naszego F-16, a do jego pełnego wykorzystania brakuje jedynie aktualnej bazy danych o zagrożeniach i odpowiedniego oprogramowania. Rozpoczęcie uzupełnienie tych elementów przewidziane jest na drugą połowę 2010 roku.
\"Do niedawna nie było symulatora\".
Symulatory F-16 funkcjonują zarówno w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach jak i w 32 Bazie Lotniczej w Łasku. Symulator w bazie poznańskiej rozpoczął pracę już w marcu 2007 r., natomiast w Łasku w listopadzie 2008 r. Symulatory są sprawne i wykorzystywane intensywnie przez pilotów F-16.
\"…pilotów zdolnych do opanowania wszystkich systemów walki na F-16, jest od 2 do 4 osób\".
Żadne Siły Powietrzne na świecie nie dążą do szkolenia wszystkich pilotów w całym zakresie wykorzystania operacyjnego samolotów. Wszechstronne przeszkolenie wszystkich pilotów byłoby krokiem zupełnie niezasadnym i kosztownym. Aktualnie 35 pilotów samolotów F-16 posiada status Basic Mission Capable i posiada zdolność do pełnego wykorzystania samolotu F-16 zgodnie z jego przeznaczeniem. Poszczególne eskadry specjalizują się w określonym zakresie operacyjnym, w ramach którego piloci przygotowywani są do użycia wyspecyfikowanego uzbrojenia.
Opinia Pana Wojciecha Łuczaka to kolejna wypowiedź wpisująca się w trend negatywnych doniesień na temat programu F-16 opartych o niesprawdzone ogólniki, często potocznie przytaczane opinie i zupełny brak merytorycznej analizy faktów. Po 3 latach funkcjonowania samolotu F-16 w Siłach Powietrznych możemy śmiało mówić o wielu sukcesach w zakresie szkolenia personelu, dostosowania procedur, uczestnictwa w międzynarodowych programach. O stopniu zaawansowania programu i jakości jego wdrażania niech świadczy fakt, że już w przyszłym roku komponent F-16 poddawany będzie przez natowskich ekspertów wstępnej ocenie STARTASSESS. Kontrolę taką, wiele państw wdrażających w przeszłości samolot F-16, przechodziło dopiero po 6-8 latach eksploatacji samolotu.
mjr Marcin Rogus - rzecznik prasowy DSP
Faktem jest, że Siły Powietrzne nie posiadają aktualnie zdolności do szkolenia zaawansowanego pilotów na potrzeby F-16. Realizowane jest ono obecnie w Stanach Zjednoczonych na samolotach T-38C i będzie kontynuowane do 2013 roku, do czasu pozyskania przez Polskę samolotu typu LIFT. Inne państwa wdrażające F-16 stosowały podobne rozwiązanie jako sprawdzony i skuteczny system pozyskiwania personelu lotniczego. Epatowanie słowem „katastrofa” w kontekście procedury zakupu samolotu szkolenia zaawansowanego jest zupełnie nieuprawnione i nieuzasadnione.
\"… piloci szkolą się na dwuosobowych F-16 co kosztuje majątek i jest marnotrawstwem\".
Piloci, nie tylko samolotów F-16, ale także innych typów, zawsze szkolili się na dwuosobowych wersjach samolotów. Tak jak na innych typach statków powietrznych część szkolenia musi odbywać się na samolotach dwumiejscowych. Dwuosobowa wersja F-16D służy poza szkoleniem pilotów do realizacji skomplikowanych misji lotniczych, które wymagają pełnej aktywności dwóch pilotów. Takie zadania wersji F-16D są przewidziane w koncepcji szkolenia lotniczego.
\"Brakuje instruktorów\".
Obecnie w Siłach Powietrznych posiadamy 6 instruktorów F-16 z różnymi uprawnieniami instruktorskimi. Kolejnych 2 zdobędzie takie uprawnienia do końca kwietnia 2010 roku. Wszyscy instruktorzy aktywnie uczestniczą w procesie podnoszenia kwalifikacji pozostałych pilotów. Ich obecna liczba jest wystarczająca i zgodna z pierwotnie założonym planem.
\"Nie ma sytemu rozpoznania i brakuje sytemu walki elektronicznej\".
Siły Powietrzne posiadają system rozpoznania na samolotach F-16, do którego wykorzystywany jest zasobnik rozpoznawczy DB-110. Został on wdrożony do eksploatacji w czerwcu tego roku i wykorzystywany jest w bieżącym szkoleniu i na potrzeby Sił Zbrojnych. Jak już wielokrotnie podkreślano źle interpretowane jest wyposażenie polskich F-16 w system walki radioelektronicznej AIDEWS. System zainstalowany jest na każdym egzemplarzu naszego F-16, a do jego pełnego wykorzystania brakuje jedynie aktualnej bazy danych o zagrożeniach i odpowiedniego oprogramowania. Rozpoczęcie uzupełnienie tych elementów przewidziane jest na drugą połowę 2010 roku.
\"Do niedawna nie było symulatora\".
Symulatory F-16 funkcjonują zarówno w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach jak i w 32 Bazie Lotniczej w Łasku. Symulator w bazie poznańskiej rozpoczął pracę już w marcu 2007 r., natomiast w Łasku w listopadzie 2008 r. Symulatory są sprawne i wykorzystywane intensywnie przez pilotów F-16.
\"…pilotów zdolnych do opanowania wszystkich systemów walki na F-16, jest od 2 do 4 osób\".
Żadne Siły Powietrzne na świecie nie dążą do szkolenia wszystkich pilotów w całym zakresie wykorzystania operacyjnego samolotów. Wszechstronne przeszkolenie wszystkich pilotów byłoby krokiem zupełnie niezasadnym i kosztownym. Aktualnie 35 pilotów samolotów F-16 posiada status Basic Mission Capable i posiada zdolność do pełnego wykorzystania samolotu F-16 zgodnie z jego przeznaczeniem. Poszczególne eskadry specjalizują się w określonym zakresie operacyjnym, w ramach którego piloci przygotowywani są do użycia wyspecyfikowanego uzbrojenia.
Opinia Pana Wojciecha Łuczaka to kolejna wypowiedź wpisująca się w trend negatywnych doniesień na temat programu F-16 opartych o niesprawdzone ogólniki, często potocznie przytaczane opinie i zupełny brak merytorycznej analizy faktów. Po 3 latach funkcjonowania samolotu F-16 w Siłach Powietrznych możemy śmiało mówić o wielu sukcesach w zakresie szkolenia personelu, dostosowania procedur, uczestnictwa w międzynarodowych programach. O stopniu zaawansowania programu i jakości jego wdrażania niech świadczy fakt, że już w przyszłym roku komponent F-16 poddawany będzie przez natowskich ekspertów wstępnej ocenie STARTASSESS. Kontrolę taką, wiele państw wdrażających w przeszłości samolot F-16, przechodziło dopiero po 6-8 latach eksploatacji samolotu.
mjr Marcin Rogus - rzecznik prasowy DSP
Źródło artykułu
Komentarze