Przejdź do treści
Kpt. pil. Wojciech "Ramrod" Kieczur wychodzi z samolotu F-16 (fot. F-16 Tiger Demo Team Poland, Facebook)
Źródło artykułu

Ramrod z F-16 Tiger Demo Team Poland po raz ostatni jako pilot pokazowy

Kpt. pil. Wojciech "Ramrod" Kieczur jest trzecim, po mjr. Robercie Gałązce i mjr. Dominiku Dudzie, pilotem wykonującym akrobacje lotnicze samolotem F-16. W składzie zespołu Tiger Demo Team jest jednak od samego początku, czyli od 2015 roku.

Przez kilka lat pełnił funkcję safety observera i z ziemi nadzorował prawidłowy przebieg pokazów. W 2019 roku przeszkolił się w lotach akrobacyjnych. Na pilota demonstracyjnego F-16 przeszkolił go mjr Dominik "Zippity" Duda (pilot Tiger Demo Team), który pomógł mu też płynnie wejść w cykl pokazów. Kpt. Kieczur do lotów demonstracyjnych przygotowywał się około dwóch miesięcy.

Ale wszystko kiedyś musi się skończyć. 3 kwietnia br. Kpt. Kieczur wykonał ostatni lot pokazowy z pierwszej kabiny w swojej historii w F-16 Tiger Demo Team Poland!

Latałem dla Was od 2019 roku i właśnie dobiegł koniec tej cudownej przygody. Cieszę się ze mogłem być częścią tej maszyny jaką jest Nasz Team. Chcę podziękować wszystkim którzy dołożyli swoją cegiełkę aby moglo się to odbyć. Od mojej Rodziny która często musiała akceptować moją nieobecność w domu, po Ekipę obsługująca Demo – wyloty z Wami to zawsze była przyjemność – dziękował członkom zespołu Kpt. pil. Wojciech "Ramrod" Kieczur.

Bardzo dziękuje również wszystkim tym którzy spędzali godziny pod płotami, na polach etc. w nie zawsze optymalnych warunkach, aby obejrzeć trening lub pokaz. Mam nadzieje ze udało mi się Was nie zawieść i wracaliście do domów szczęśliwi – podziękował fanom lotnictwa.

Przez te prawie 4 sezony udało mu się wykonać 72 loty z pierwszej kabiny i jeszcze 17 lotów w roli szkolonego i szkolącego. Niezwykłe akrobacje w jego wykonaniu podziwiało wielu fanów lotnictwa.

Przyczynił się do powstania w 2021 roku nowej figury, którą zespół nazwał "kieł tygrysa". Na czym ona polega? Tak ją opisał: "Zaraz po starcie „łamię” samolot pod kątem 90 stopni i lecę do góry na wysokość niemal 2 km. Obracam maszynę na plecy i utrzymuję lot poziomy przez kilka sekund, a potem znów kieruję się w dół pod kątem 90 stopni. Sekwencja powtarza się do chwili, aż F-16 narysuje na niebie kwadrat.".

Na zawsze zostanie to w mojej pamięci! Do zobaczenia gdzieś na pokazach lub we wszelakich innych okolicznościach. Zawsze dawałem z siebie wszystko! – dodał na zakończenie pilot.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony