Przejdź do treści
Casa/ fot. kpt. Włodzimierz Baran
Źródło artykułu

Profesjonalne 0,01%

Na ratowanie życia człowieka oczekującego na transplantację składa się ogromna liczba zaangażowanych w to ludzi i czynników. Trudno ocenić wkład procentowy każdego z nich.

- Jeśli jest to tylko 0,01 % przypadający na transport lotniczy samolotem Casa i jego załogę, to musi to być 0,01 % wykonany na najwyższym poziomie, w pełni profesjonalnie - twierdzi Dowódca 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego płk pil. Sławomir Żakowski. Ten maleńki ułamek w nieproporcjonalnie dużym stopniu stanowi o powodzeniu całej akcji. Dlatego w krakowskiej 8. Bazie Lotnictwa Transportowego wybierają do tego najlepszych, a Ci najlepsi mogą symbolicznie dopisać do swojej wojskowej kariery kolejne uratowane życie.

27 lipca 2011 r. była to załoga w składzie: dowódca - por. Karol Hali, II pilot - por. Piotr Urbaniak i technik pokładowy - chor. Krzysztof Skibiński. Ich Casa wystartowała z Krakowa do Gdańska o 22.11 i lądowała o 23.25. Na ekipę lekarzy z organami dawcy czekali do 1.55 by wystartować natychmiast do Katowic. Pracowita noc skończyła się w tym mieście bo pogoda zaczęła się pogarszać i zmęczenie też się dało we znaki. Do Krakowa wrócili dopiero rano następnego dnia, kończąc w ten sposób wykonanie swojej 0,01 procenta...

Oczywiście pamiętać należy, że Akcję Serce zabezpieczają również służby lotnisk, obsługa naziemna samolotu i służby kontroli ruchu lotniczego. Każdy z tych ludzi ma swój niepoliczalny ułamek.

kpt. Włodzimierz Baran

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony