Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zełenski: samoloty NATO śledzą tory lotów rosyjskich rakiet, więc mogą je również zestrzeliwać

Dajcie nam broń, abyśmy mogli walczyć z Rosją u naszych granic - powiedział amerykańskiemu dziennikowi "The New York Times" prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Prezydent apeluje do krajów sojuszniczych, aby zwiększyły dostawy broni i amunicji do Ukrainy oraz zaczęły zestrzeliwać rosyjskie rakiety nad Ukrainą.

Zełenski w wywiadzie przekazał, że Ukraina ma dwie możliwości, aby bronić się przed nalotami i ostrzałami, i przy obu potrzebna jest zachodnia broń.

"Pierwsza to zestrzeliwanie rakiet, gdy wlecą nad terytorium Ukrainy; do tego potrzebujemy obrony powietrznej - mówił. "Druga to ostrzeliwanie rosyjskich pozycji, które są położone 100 km w głąb Rosji. Do tego potrzebujemy rakiet dalekiego zasięgu i zgody na dokonywanie ataków w głąb Rosji" - zaznaczył, odnosząc się do faktu, iż Stany Zjednoczone wciąż nie wyraziły zgody, aby broń przez nie dostarczana była używana do ataków w głębi Rosji. Podkreślił też, że nie rozumie, dlaczego kraje NATO nie mogą zestrzeliwać rosyjskich rakiet, skoro i tak podnoszą swoje samoloty do śledzenia toru lotu rosyjskich pocisków.

Jak zaznacza "New York Times", starania prezydenta Ukrainy o zwiększenie dostaw broni i amunicji przez Zachód są bezpośrednio wynikiem problemów armii ukraińskiej na wschodzie kraju i zwłoki USA z dostarczeniem pakietu pomocy, który po miesiącach oczekiwania został zatwierdzony przez amerykański Senat. Według amerykańskiego dziennika Ukraina mierzy się z najcięższą sytuacją od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 r.

Zełenski przyjął z zadowoleniem deklaracje wielu krajów o zamiarach wysłania swoich wojsk do Ukrainy w celach szkolenia oddziałów ukraińskich. Jednocześnie zaznaczył, że w tym momencie "są to tylko słowa". Przekazał też, że decyzja o dostarczeniu większej ilości zestawów broni dalekiego zasięgu może zapaść na szczycie NATO w lipcu tego roku, który odbędzie się w Waszyngtonie.

Zełenski został wybrany w demokratycznych wyborach w 2019 r. Jego głównymi postulatami wyborczymi były starania o pokojowe rozwiązanie konfliktu z Rosją - zapoczątkowanego inwazją Krymu w 2014 r. - oraz walka z korupcją. Koniec jego mandatu przypada na 21 maja br., a wybory, które miały odbyć się w marcu, zostały odwołane ze względu na wojnę. Pytany o to, Zełenski, który w lutym br. cieszył się 60 proc. poparciem (dane Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii), odpowiedział: "jeśli chodzi o demokrację, Ukraina nie musi nikomu niczego udowadniać ". (PAP)

awm/ mms/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony