Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wszystkie drony atakujące rosyjskie obiekty wojskowe są produkcji ukraińskiej

Sto procent dronów atakujących rosyjskie obiekty wojskowe to maszyny produkcji ukraińskiej - poinformował dowódca Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskiej armii, pułkownik Wadym Sucharewski.

"Wszystkie drony, które latają na terytorium Rosji, to drony wyprodukowane w Ukrainie" - powiedział Sucharewski podczas konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej (YES) w Kijowie. Wypowiedź wojskowego przytoczyła w środę agencja Interfax-Ukraina.

Odpowiadając na pytanie, czy ewentualne ograniczenie pomocy wojskowej USA wpłynie na sektor dronów, w szczególności DeepStrike (drony uderzeniowe nowej generacji), Sucharewski powiadomił: "W tym zakresie martwimy się jedynie o zasoby finansowe oraz wsparcie technologiczne. (...) Ze wszystkim innym sobie poradzimy".

Sucharewski potwierdził zaangażowanie Sił Operacji Specjalnych w ataki na terytorium Rosji, w tym na obiekty oddalone o 1700 km od granic Ukrainy. "Tak, między innymi (braliśmy w tym udział)" - oznajmił dowódca.

"Chodzi (nam) o zdobywanie nowych zdolności, rozwój technologii, maksymalną liczbę eliminowanych okupantów, a także maksymalną skuteczność użycia naszych systemów bezzałogowych (w atakach) i zwiększanie ich zasięgu" – podkreślił Sucharewski.

W grudniu ubiegłego roku minister obrony Ukrainy Rustem Umierow zapowiedział, że ukraińska armia otrzyma w 2025 r. ponad 30 tys. precyzyjnych dronów dalekiego zasięgu typu DeepStrike. Wyjaśnił wówczas, że drony nowej generacji są zdolne do operowania na dużych odległościach i dokładnego trafiania w wyznaczone cele.

Doroczne konferencje Jałtańskiej Strategii Europejskiej oraz działalność stowarzyszenia YES finansuje ukraiński miliarder Wiktor Pinczuk, prywatnie zięć byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. Szefem rady nadzorczej tej organizacji jest były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski.

ira/ szm/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony