Woj. śląskie apeluje do rządu o przekazanie mu akcji zarządcy lotniska Katowice
Apel do rządu o przekazanie akcji Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego na rzecz samorządu woj. śląskiego przyjęli w poniedziałek radni tamtejszego sejmiku. Jak wyjaśnił marszałek województwa Jakub Chełstowski, chodzi o zachowanie w regionie wpływu na regionalne lotnisko.
Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze zarządza Międzynarodowym Portem Lotniczym Katowice im. Wojciecha Korfantego. Województwo śląskie jest mniejszościowym właścicielem spółki; dysponuje blisko 35 proc. udziału w jego kapitale. Ponad 42 proc. ma koncern Węglokoks, ponad 17 proc. ma PP Porty Lotnicze, blisko 5 proc. miasto Katowice, pozostałą część – inne samorządy oraz izby gospodarcze, spółki i osoby fizyczne.
„Apel do Prezesa Rady Ministrów RP o przekazanie akcji Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego na rzecz samorządu woj. śląskiego” był dodatkowym punktem programu poniedziałkowej sesji, wniesionym i przyjętym jednogłośnie na wniosek marszałka Chełstowskiego.
Odniósł się do pytania radnego Marka Kopla (PO), po co starać się o przejęcie większościowych udziałów GTL, jeżeli spółka przez szereg lat w obecnej strukturze właścicielskiej działa dobrze. Marszałek wyjaśnił, że powodem są zamiary innych właścicieli, chcących przejąć większość udziałów w spółce.
„Porty Lotnicze nie są funduszem inwestycyjnym; zarządzają siecią lotnisk w kraju. I obawa jest taka ze strony zarządu lotniska – i nasza – że te sloty, które są dzisiaj wpisane do Katowice Airport, ci przewoźnicy, którzy je obsługują, będą wysterowane na inne lotniska” – powiedział Chełstowski.
„Porty Lotnicze, z całym do nich szacunkiem, mają kilkanaście portów, niektóre większościowo, niektóre mniejszościowo. Wydaje się, że przenoszenie tego w jedne ręce nie jest dobre dla regionu, bo nie będziemy mieli wpływu na to, co się dzieje. Dotychczasowy układ sprawdzał się, jak Porty nie wyrażały zainteresowania przejęciem akcji, też staliśmy z boku” – wskazał marszałek.
„Ale w tym momencie wiedząc, że taka koncepcja jest, że mogą mieć wpływ po stronie rządowej na to, w jakich kierunkach poszczególni operatorzy będą mogli być przerzuceni na inne lotniska, co też może się zdarzyć, to nasze lotnisko może stracić. Więc w naszym interesie jest to, żeby większościowe udziały były w rękach samorządów” – zaznaczył.
Wcześniej, uzasadniając wprowadzenie projektu apelu do porządku obrad marszałek poinformował, że woj. śląskie wystosowało do Węglokoksu zapytanie odnośnie rozpoczęcia negocjacji w tej sprawie, jednak dotąd nie napłynęła odpowiedź.
„Jestem po rozmowach z panem ministrem Pudą (Grzegorzem, ministrem funduszy i polityki regionalnej - PAP), który nadzoruje ten zakres, czyli Porty. On podtrzymuje stanowisko, że udziały Węglokoksu nie będą zbyte na rzecz Portów, ale uważam, że Węglokoks (…) powinien się do naszego stanowiska ustosunkować” – zastrzegł.
„Nie ustosunkował się, nie wiem, z jakiego powodu. Ale uważam, że to sprawa dotycząca całego regionu, ponad podziałami politycznymi. Uważamy, że port (lotniczy Katowice - PAP) powinien pozostać w całości w rękach samorządu, bo się dobrze rozwija” – zaznaczył Chełstowski.
Jak podkreślił, akcjonariusze, w tym samorządy, dawali przez lata zielone światło, aby lotnisko brało kredyty na inwestycje, dzięki czemu m.in. powstały nowy terminal i inna infrastruktura, co z kolei przyciąga inwestorów. Ocenił też, że obecny rok jest dla Katowice Airport bardzo dobry, jeśli chodzi o liczbę pasażerów, rozwija się też sektor cargo.
„Uważamy, że powinien właściciel zabrać głos. Myślę, że w interesie sejmiku woj. śląskiego tej kadencji leży rozwiązanie ewentualnych zmian właścicielskich” – powiedział.
„Apelujemy albo o komunalizację tych akcji, albo o zbycie. Wiemy, że inni właściciele, jak miasto Katowice, są zainteresowani przedmiotowym rozwiązaniem, więc dwóch akcjonariuszy, czyli miasto Katowice i woj. śląskie, ma tu podobny interes; także inne samorządy wyrażają zainteresowanie ew. objęciem udziałów portu” – dodał marszałek Jakub Chełstowski.
Komentarze