Władze Portu Lotniczego w Łodzi prognozują, że przyszły rok będzie najlepszy od dekady
Na podstawie oferty na 2023 rok prognozujemy, że obsłużymy 335 tys. pasażerów, z czego 290 tys. w ruchu regularnym i jeśli te prognozy potwierdzą się, będzie to najlepszy wynik od dekady - podkreślił dyrektor handlowy Portu Lotniczego Łódź Robert Makowski.
"Mamy w ofercie sześć połączeń regularnych, oferowanych przez dwóch największych przewoźników niskokosztowych. Wraz z wiodącymi biurami podróży przygotowaliśmy jeszcze bogatszą ofertę letnich czarterów. Na podstawie oferty na 2023 rok prognozujemy, że obsłużymy 335 tysięcy pasażerów, z czego 290 tysięcy w ruchu regularnym. Jeśli te prognozy potwierdzą się, będzie to najlepszy wynik od dekady" - podkreślił dyrektor handlowy Portu Lotniczego Łódź Robert Makowski.
Władze łódzkiego lotniska podsumowały mijający rok, w którym m.in. rozpoczęły współpracę z linią lotniczą Wizz Air. Wprowadzono nowe połączenia do Alicante, Brukseli Charleroi, Mediolanu Bergamo i Londynu Luton; jako bardzo udany oceniono sezon wakacyjnych czarterów. W 2022 roku lotnisko obsłużyło niespełna 200 tys. pasażerów.
"Ta liczba jest ponad dwa razy większa, niż osiągane w okresie ostatnich dwóch lat, co pokazuje, że lotnisko odbudowuje się po pandemii. W trakcie spowodowanego przez COVID przymusowego spowolnienia całej branży, zarząd i osoby odpowiedzialne za rozwój połączeń utrzymywały kontakty z przewoźnikami i pracowały nad poszerzeniem siatki połączeń" - dodał Makowski.
Mijający rok lotnisko w Łodzi rozpoczynało ze skromną ofertą linii lotniczej Ryanair. W czerwcu zarząd Portu przekazał dobrą wiadomość: Ryanair ogłosił trzy nowe połączenia do Alicante, Brukseli i Mediolanu. Natomiast po wakacjach okazało się, że z Łodzi latać będzie drugi niskokosztowy przewoźnik - linia lotnicza Wizz Air. Na początek z jednym połączeniem do Londynu Luton, ale zarówno władze lotniska, jak i przewoźnik są przekonani, że to dopiero początek współpracy.
Nowe połączenia otworzyły przed łodzianami wiele możliwości. Lotnisko oferuje już nie tylko kierunki emigracyjne i pracownicze, ale też połączenia z miejscami, do których podróżuje się dla przyjemności; z Łodzi można polecieć na narty w Alpy i Dolomity lub wybrać odpoczynek na plaży pod palmami.
Jeśli chodzi o sezon letnich czarterów, to władze lotniska oceniają, że po okresie pandemii turystyka wróciła do stanu sprzed dwóch lat. Samoloty były pełne podróżnych - łącznie z Łodzi na wakacje poleciało ponad 41 tys. pasażerów, czyli najwięcej w ciągu ostatnich 10 lat. Klienci biur podróży odpoczywali na Riwierze Tureckiej, na Rodos i Krecie oraz w Bułgarii.
"W 2023 roku jeszcze bardziej chcemy przekonywać, że do naszego miasta warto przylatywać i przywozić turystów, bo to miasto pełne ciekawych zabytków, znakomite do spędzania city breaków, w którym żyją mieszkańcy gościnni, otwarci na świat" - zaznaczyła prezes Portu Lotniczego Łódź Anna Midera.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ itm/
Komentarze