Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ukraina: odkąd rok temu strącono nad Ukrainą pierwszy dron irański, Rosja wystrzeliła ich ponad 2 tys.

Wojska rosyjskie wystrzeliły przeciwko Ukrainie w ciągu roku ponad 2 tysiące dronów irańskich typu Shahed - podała w środę armia ukraińska. Pierwszy dron irański Ukraińcy zniszczyli 13 września 2022 r. Od tej pory Rosja próbuje rozwijać irańskie projekty i produkować drony w kraju.

Wojska Lądowe Ukrainy przeliczyły w środę, ile kosztowały Rosję drony kamikadze sprowadzane z Iranu w ciągu ostatniego roku: od 40 mln do 100 mln USD. Jest to równowartość średnich emerytur otrzymywanych przez 200 tysięcy - 500 tys. Rosjan - oceniła armia. (https://t.me/landforcesofukraine/11941)

Po raz pierwszy o zestrzeleniu drona wyprodukowanego w Iranie armia ukraińska poinformowała 13 września 2022 roku. Był to bezzałogowy samolot bojowy dalekiego zasięgu Shahed-136. Krótko wcześniej, pod koniec sierpnia 2022 r., władze USA potwierdziły, że Iran przekazał Rosji setki dronów bojowych. Od tego czasu Rosja sprowadziła ich kilka partii, a od 2023 roku próbuje rozwijać własną fabrykę dronów, w specjalnej strefie ekonomicznej Jełabuga w Tatarstanie.

"Shahedy" (Shahed-136 i mniejsze 131) - to drony kamikadze o zasięgu 2,5 tys. km, które lecą w kierunku celu, po czym spadają z dużą prędkością i detonują przy uderzeniu. To jeden z trzech modeli dronów, które Teheran dostarcza Rosji (inne to bardziej zaawansowany Arash-2 i Mohajer-6, który może wystrzeliwać amunicję; istnieją też zaawansowane odmiany "shahedów" zaprojektowane do zrzucenia ładunku i powrotu do bazy). Najczęściej jednak używane są w atakach "jednorazowe" drony kamikadze Shahed-136 (które Rosja oznacza rodzimą nazwą Gerań-02).

Rosja zwróciła się do Iranu, bo choć sama produkuje bezzałogowce, to żadne z nich nie zaliczają się do tej kategorii, co drony Shahed - mówił PAP David Hambling, brytyjski ekspert ds. wojskowości zajmujący się dronami. Rosyjskie drony Lancet-3, również zaliczane do "amunicji krążącej", mają jednak znacznie mniejszy zasięg. Inne rosyjskie maszyny, Orlan-10, pełnią głównie zadania zwiadowcze - służą do naprowadzania ognia artylerii.

Od 12 miesięcy Rosja rzuca irańskie "shahedy" do ataków na cele cywilne na Ukrainie, próbując siać panikę wśród ludności cywilnej. Używała ich w zmasowanych atakach na infrastrukturę energetyczną Ukrainy rozpoczętych w październiku 2022 roku. Zauważalne były krótkie przerwy w użyciu tych maszyn, kolejno: w grudniu 2022 r. i lutym 2023 roku. Potem Rosja wznawiała ataki, zapewne po otrzymaniu od Iranu nowych partii.

Od pierwszych miesięcy użycia dronów w wojnie eksperci (np. wywiad brytyjski) wskazywali, że Shahedy-136 są zbyt powolne i latają na małych wysokościach, dzięki czemu obrona powietrzna może je łatwo namierzyć. Sens ich użycia polega jednak na tym, że jest to broń tania i przynosząca pewien efekt przy masowym użyciu. Rosja rzuca drony do ataku falami, próbując wykryć słabe miejsca ukraińskiej obrony przeciwlotniczej (która strąca co najmniej 85 proc. tych maszyn). Komentatorzy podkreślali, że ataki nie wpływają na przebieg wojny, a Rosja sięga po drony w obliczu niedoboru pocisków rakietowych. Zarazem ataki dronami i pociskami rakietowymi są komplementarne: pociski manewrujące kierowane są na duże obiekty, a drony - na mniejsze (np. stacje elektroenergetyczne).

Szybko okazało się, że strącane na Ukrainie drony irańskie zawierają części zachodnie - np. swobodnie dostępne na rynku podzespoły pochodzące z USA. Według ustaleń telewizji CNN z kwietnia br. drony Shahed-136 są napędzane silnikiem opartym na technologii niemieckiej, nielegalnie zdobytej przez Iran prawie 20 lat temu. Ukraina wiosną br. ogłosiła, że znalazła części zachodnie w dronach wyprodukowanych do 2021 roku, kupowane zapewne jeszcze przed inwazją rosyjską. W lipcu br. agencja UNIAN podała, powołując się na ukraińską organizację pozarządową NAKO (Niezależna Komisja Antykorupcyjna), że w Shahedach-136 odnaleziono podzespoły wyprodukowane przez 14 firm ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Japonii i Szwajcarii.

Niemal rok po pierwszym użyciu irańskich dronów Shahed na Ukrainie Rosja zaczęła produkować własną wersję dronów Shahed-136 - podała w sierpniu br. internetowa brytyjska grupa śledcza Conflict Armament Research (CAR), badająca użycie broni w konfliktach. CAR doszła do tego wniosku po przeanalizowaniu szczątków dwóch dronów Gerań-2, ich cech konstrukcyjnych oraz kluczowych komponentów. Własna produkcja pozwoli Rosji nadal polegać na dronach jednorazowego użytku - ostrzegali analitycy. Podkreślili, że ponad 100 elementów dronów pochodzi z zagranicy, co budzi pytania o skuteczność kontroli eksportu do Rosji.

Rosja dążyła do przeniesienia produkcji, by rozwiązać problemy logistyczne związane ze sprowadzaniem tych maszyn z Iranu. Badała możliwości produkowania dronów typu Shahed na Białorusi, w Homelskich Zakładach Radioelektronicznych. Według ocen administracji USA na początku 2024 roku ma ruszyć fabryka dronów w Tatarstanie, republice w składzie Federacji Rosyjskiej, a na razie powstają tam obudowy dronów. Do lata 2025 roku Rosja chce wyprodukować w Tatarstanie 6 tys. maszyn.

Już w październiku 2022 r. pojawiły się oceny, że wykorzystanie przez Rosję dronów irańskich w wojnie przeciwko Ukrainie oznacza nowy etap w użyciu tej broni. Wcześniej Teheran dostarczał drony bojownikom i grupom terrorystycznym na Bliskim Wschodzie, ale nie regularnym armiom. Najnowsze drony irańskie mają większy zasięg i są bardziej celne niż poprzednie konstrukcje - ostrzegał izraelski dziennik "Jerusalem Post". (PAP)

awl/ mms/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony