Wybudowali lotnisko na wiecznej zmarzlinie. Teraz pas startowy zaczyna znikać
Pas startowy w Longyearbyen, zbudowany na wiecznej zmarzlinie, topnieje. Codzienne kontrole latem to już norma. Czy biogazowa elektrownia uratuje sytuację?
Temat Arktyki od kilku lat jest coraz bardziej gorący. I to dosłownie. Dotyczy to już nie tylko branży turystycznej. Oferta Donalda Trumpa dotycząca zakupu Grenlandii czy chińsko-rosyjskie plany morskich szlaków przez Syberię również przeniosły mroźną północ z peryferii na pierwszy plan globalnych wydarzeń.
Lotnisko na zmarzlinie – czas tyka
Dla podróżników i badaczy najbardziej intrygującym z dostępnych miejsc w regionie jest Svalbard. To norweski archipelag położony ponad 1000 km od bieguna północnego. W Longyearbyen, głównej osadzie archipelagu, funkcjonuje najdalej wysunięte na północ lotnisko z regularnymi połączeniami pasażerskimi na świecie. Przez cały rok latają tu samoloty linii SAS i Norwegian. Bez połączenia powietrznego mieszkańcy (a jest ich około 2500) musieliby płynąć do kontynentalnej Norwegii statkiem, co zajmuje kilka dni.
Czytaj całość artykułu na stronie www.national-geographic.pl



Komentarze