Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wielka Brytania pomyślnie przetestowała lotniczy system obrony laserowej

Brytyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o udanych próbach laserowego systemu samoobrony, które wykazały skuteczność systemu w zwalczaniu pocisków rakietowych naprowadzanych na podczerwień.

Próby na poligonie Vidsel w Szwecji pokazały, że system laserowy jest w stanie zneutralizować 100% napotkanych zagrożeń rakietowych. Technologia ta zostanie ostatecznie zintegrowana z różnymi samolotami RAF, w tym zbierającym informacje wywiadowcze Shadow R2 i transportowym A400M.

Opracowany przez Team Pellonia, we współpracy z Leonardo UK, Thales UK i UK Defence Science and Technology Laboratory (Dstl), system łączy technologię wykrywania i śledzenia z możliwościami zakłócania. Próby potwierdziły zdolność systemu do jednoczesnego zwalczania wielu zagrożeń rakietowych.

„Identyfikacja, śledzenie i pokonywanie zagrożeń z powietrza w ciągu kilku sekund ma kluczowe znaczenie dla uzyskania przewagi nad tymi, którzy próbują nam zaszkodzić” – skomentował Sekretarz Obrony John Healey.

System obrony laserowej (fot. Brytyjskie Ministerstwo Obrony)

System wykorzystuje technologię ostrzegania przed zagrożeniami Elix-IR firmy Thales do wykrywania pocisków, wykorzystując szereg algorytmów do filtrowania zakłóceń w tle, tak aby śledzić, klasyfikować i deklarować tylko ważne zagrożenia. Po sklasyfikowaniu zagrożenia (zagrożeń) wysyłany jest alert do systemu Miysis firmy Leonardo, który śledzi nadlatujący pocisk i z najwyższą precyzją kieruje na niego laser zakłócający układ naprowadzania pocisku.

Według ministerstwa, próby zainteresowały wysokich rangą urzędników wojskowych z różnych krajów NATO.

W styczniu 2024 r. Wielka Brytania poinformowała o udanym teście innej broni laserowej przeciwko celom powietrznym. Podczas próby w MoD Hebrides Range, zorganizowanej przez Dstl, system DragonFire wykazał swoją skuteczność, skutecznie niszcząc drony zbliżające się z różnych kierunków i z odległości kilku kilometrów.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony