Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pilot przyznał się do próby wyłączenia w powietrzu silników E175

Były pilot linii Alaska Airlines, Joseph Emerson, przyznał się do próby wyłączenia silników Embraera E175 Horizon Air, w kokpicie którego leciał jako pasażer na miejscu jumpseat. Do zdarzenia doszło w październiku 2023 r. 

Mężczyzna przyznał w sądzie, że przed wejściem na pokład statku powietrznego na lotnisku w Everett w stanie Waszyngton, zażył grzyby psychodeliczne. Samolot miał wykonać rejs do San Francisco, ale został przekierowany do Portland po tym, jak Emerson próbował wyłączyć jednostki napędowe. 

W sądzie stanowym w Oregonie Emerson wniósł o uchylenie zarzutów, przyznając się do nieumyślnego narażenia samolotu na niebezpieczeństwo pierwszego stopnia. Został skazany na 50 dni więzienia, które już odbył, a także na pięć lat w zawieszeniu, 664 godziny prac społecznych i ponad 60 tys. dolarów odszkodowania. Nadal grozi mu jednak wyrok federalny. 

„To, co zrobił Joseph Emerson, było lekkomyślne, samolubne i przestępcze” – powiedział zastępca prokuratora okręgowego hrabstwa Multnomah, Eric Pickard. „Powinniśmy pamiętać, jak blisko był zrujnowania życia nie tylko 84 osobom na pokładzie lotu 2059, ale także wszystkich ich rodzin i przyjaciół”. 

Emerson przyznał się przed sądem federalnym do zarzutu utrudniania pracy członkom załogi i personelu pokładowego. Zarzut ten wiąże się z karą maksymalną 20 lat pozbawienia wolności, choć 17 listopada (podczas ogłoszenia wyroku) jego obrońcy mają argumentować za warunkowym zawieszeniem. 

Tymczasem, według BBC News, na mocy obowiązującej ugody, prokuratorzy mogą wnioskować o karę do roku więzienia. Emerson powiedział sądowi, że bierze na siebie odpowiedzialność. „To nie usprawiedliwia tego, co się stało” – powiedział. „To, co się stało, było złe i nie powinno się wydarzyć. Ponoszę za to odpowiedzialność”, dodał.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony