Mark Zuckerberg chce zostać pilotem
Można śmiało powiedzieć, że Markowi Zuckerbergowi nie brakuje hobby. Biznesmen lubi surfować, a także uprawia jiu-jitsu, w której to dyscyplinie zwyciężył nawet w swoim pierwszym turnieju.
Teraz miliarder i prezes Meta zainteresował się lotnictwem i zapisał się na kurs pilotażu. Zuckerberg oficjalnie uzyskał certyfikat studenta-pilota za pośrednictwem Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA).
Zgodnie z amerykańskimi przepisami, aby uzyskać licencję, kandydat musi mieć ukończone 16 lat oraz umieć czytać, pisać i mówić po angielsku. Po spełnieniu tych wymagań przyszły pilot musi przejść także odpowiednie badanie lekarskie. Następnie Zuckerberg będzie musiał rozpocząć loty z instruktorem, a potem wykonać loty samodzielnie, zdać egzamin pisemny i oczywiście praktyczny.
Współzałożyciel Facebooka będzie musiał spędzić w powietrzu od 35 do 55 godzin. Jeśli mu się to uda, Zuckerberg dołączy do grona innych potentatów technologicznych z licencjami, takich jak założyciel Snapchata Evan Spiegel (licencja PPL(H) i rywal miliarder Elon Musk.
Zuckerberg niedawno nadzorował wdrożenie swojej nowej platformy mediów społecznościowych Threads, aplikacji podobnej do Twittera, która zaledwie kilka dni po uruchomieniu zarejestrowała ponad 100 mln użytkowników.
Miliarder może zaoszczędzić sporo kapitału firmy, jeśli zdecyduje się poważnie potraktować swój kurs pilotażu i potem będzie podtrzymywał umiejętności. Tylko w 2021 r., wydał ponad 1,6 mln dolarów na podróże prywatnymi odrzutowcami. Wartość netto majątku Zuckerberga jest szacowana na 70 mld dolarów.
Komentarze