Przejdź do treści
Port Lotniczy Berlin Brandenburg im. Willy Brandta (fot. berlin-airport.de)
Źródło artykułu

Od maja część infrastruktury Portu Lotniczego Berlin Brandenburg będzie w użyciu

Nowe berlińskie lotnisko im. Willy'ego Brandta, okrzyknięte największą porażką inwestycyjną Niemiec, przyjmie niebawem pierwsze samoloty. A właściwie nie tyle całe lotnisko, co jeden element jego infrastruktury – droga startowa, na której wykonywane będą operacje na i z lotniska Schonefeld w związku z remontem obecnego pasa.

Nowe lotnisko powstaje na południe od lotniska Schonefeld i dzieli z nim część infrastruktury. Chodzi o drogę startową brandenburskiego portu, która obecnie jest drogą startową Schonefeld. Druga droga startowa powstającego lotniska biegnie na południe od terminala i do tej pory nie była wykorzystywana. 2 maja zostanie ona jednak uruchomiona.

Obecnie wykorzystywana droga musi przejść gruntowny remont, ponieważ jest mocno wyeksploatowana. W planach jest wymiana dwóch warstw nawierzchni oraz położenie nowej warstwy antypoślizgowej. Remont zaplanowano na 6 maja. Potrwa on do 24 października. Po tym czasie ruch lotniczy wróci na północną drogę startową.

Wciąż nie wiadomo, kiedy samo berlińskie lotnisko zostanie uruchomione. Obecnie mówi się o drugiej połowie 2017 roku, choć pierwotnie port miał funkcjonować już w 2011 roku. Powód przeciągającej się w nieskończoność budowy to, według jednej z kontroli, 66 tys. wad, które trzeba poprawić, nim inwestycja zostanie oddana do użytku pasażerów.

Całkowity koszt inwestycji sięga już około 6 mld euro i cały czas rośnie. Pojawiają się też głosy mówiące o konieczności rozbudowy lotniska – chodzi m.in. o poszerzenie terminalu głównego, na co potrzeba około 1,3 mld euro, oraz rozbudowę i unowocześnienie lądowisk i infrastruktury (430 mln euro).

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony