Po awarii silnika 22-latka wylądowała małym samolotem na pokrytym śniegiem zboczu góry (film)

Po utracie mocy silnika w samolocie Piper PA-28-Archer II (znaki rejestracyjne I-PIDR), 22-letnia kobieta wylądowała samolotem na zboczu góry w Dolomitach w północnych Włoszech. Do zdarzenia doszło pod koniec 2022 r. Wszystkie trzy osoby przebywające na pokładzie statku powietrznego odniosły niewielkie obrażenia i były w stanie samodzielnie opuścić kabinę samolotu.

Mały samolot wystartował z lotniska Trento-Mattarello Airport (LIDT) i odbywał lot widokowy nad Dolomitami, spektakularnie malowniczym łańcuchem górskim na północy kraju. Nie jest jasne, jak wysoko znajdował się, gdy doszło do awarii silnika, ale zasadniczo musiał lecieć poniżej szczytów, które wznoszą się na 11 000 stóp.

Lądowanie na zboczu musiało być idealne. Pilot mówiła, że utrata silnika nie dała jej innego wyboru, jak tylko przyziemić, gdzie tylko się da. Wycelowała więc w takie miejsce i wylądowała w głębokim śniegu.

Szczęśliwie, zaledwie kilkaset metrów w górę zbocza znajdowało się schronisko turystyczne, więc ratunek nadszedł szybko. Pilot samolotu od razu stała się popularna we Włoszech i wychwalana za swoje szybkie działanie i umiejętności. Powiedziała lokalnemu serwisowi informacyjnemu, że jej ojciec nie chce, żeby dalej latała, ale i tak zamierza wrócić w przestworza.