Resort rozwoju liczy na bliższą współpracę z NASA
Rozwijanie zdolności w zakresie systemów wynoszenia, udział w programie Artemis/Moon to Mars czy w budowie nowych stacji kosmicznych - to według Ministerstwa Rozwoju i Technologii potencjalne obszary współpracy polsko-amerykańskiej w sektorze kosmicznym.
Resort rozwoju i technologii poinformował, że minister Waldemar Buda spotkał się w czwartek Administratorem NASA, senatorem Billem Nelsonem. Administrator NASA jest doradcą prezydenta USA ds. badań kosmicznych i najwyższym rangą pracownikiem NASA. Tematem rozmowy - jak wyjaśniono - były potencjalne obszary współpracy polsko-amerykańskiej w sektorze kosmicznym. Chodzi m.in. o rozwijanie zdolności w zakresie systemów wynoszenia czy udział w misjach kosmicznych.
Ministerstwo odnosząc się do potencjalnych obszarów współpracy dotyczącej misji wskazało m.in. na udział w programie Artemis oraz Moon to Mars. Resort dodał, że chodzi też o inne misje NASA oraz wspólne projekty ESA/NASA. Potencjalny obszar współpracy to też udział w budowie nowych stacji kosmicznych - dodano.
Celem programu Artemis jest powrót człowieka na księżyc, stworzenie tam bazy, która miałby pozwolić na dalszą eksplorację kosmosu. Celem misji Moon to Mars jest wysłanie załogowego lotu na czerwoną planetę.
"Chcemy, aby polska gospodarka była w jeszcze większym stopniu oparta na wiedzy, innowacjach i postępie technologicznym. Będzie to możliwe, również dzięki rozwojowi sektora kosmicznego" - podkreślił cytowany przez resort minister Waldemar Buda.
Ministerstwo zwróciło uwagę, że polski sektor kosmiczny od kilku lat notuje dynamiczny wzrost. W polskiej branży kosmicznej dominują małe i średnie przedsiębiorstwa. Specjalizacją się m.in. w oprogramowaniu kosmicznym i naziemnym, mechanice precyzyjnej, rozwiązaniach robotycznych, optyce, optoelektronice, awionice, systemach orientacji na orbicie i korekcji orbity, systemach zasilania, technologiach materiałowych i kompozytach, technologiach mikrofalowych oraz technologiach rakietowych.
Dodano, że rozwiązania oparte na technologiach kosmicznych i technikach satelitarnych wykorzystywane są w wielu różnych dziedzinach gospodarki i życia społecznego, takich jak: planowanie przestrzenne, łączność, wszystkie dziedziny transportu, monitorowanie środowiska, rolnictwo, bezpieczeństwo i zarządzanie kryzysowe, energetyka, bankowość. Kosmiczne wynalazki wykorzystujemy w naszym codziennym życiu.
Resort zaznaczył, że nowe możliwości dla budowy sektora kosmicznego w Polsce stworzyła akcesja do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) w 2012 r. Umożliwiła polskim podmiotom udział w programach i projektach ESA, oraz dostęp do infrastruktury badawczej Agencji, staży i szkoleń.
"Współpracując z NASA za pośrednictwem ESA, ale także bezpośrednio, widzimy zbliżenie USA i Europy, które służy wspólnym celom. Chodzi nie tylko o misje kosmiczne, ale o bezpieczeństwo całego regionu. Polska zdaje sobie sprawę z tego, że obecność w kosmosie jest jednym z gwarantów bezpieczeństwa. Polska szuka silnych sojuszy i z optymizmem patrzy na współpracę z NASA. Liczymy na bliską polsko-amerykańską współpracę w realizacji polityki kosmicznej obu krajów. Polscy przedsiębiorcy dysponują wiedzą, potencjałem i doświadczeniem w tym zakresie" - dodał Buda.
W czwartek o udziale Polski w kolejnych amerykańskich projektach kosmicznych rozmawiał w Warszawie szef NASA Bill Nelson podczas wizyty w Polskiej Agencji Kosmicznej.
Polska od lat bierze czynny udział w misjach NASA. Jednym z przykładów jest wykorzystanie rodzimej produkcji instrumentów na pokładzie łazika Mars Curiosity NASA, czy ARTEMIS 1, gdzie na pokładzie kapsuły Orion znajdowały m.in. się czujniki radiacji zaprojektowane w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN. Na 2025 r. planowana jest natomiast misja Interstellar Mapping and Acceleration Probe (IMAP), również z udziałem polskiego instrumentu - Global Solar Wind Structure (GLOWS), który został zaprojektowany i zbudowany w Centrum Badań Kosmicznych PAN. Fotometr będzie badał wpływ wiatru słonecznego na gaz wodorowy znajdujący się w heliosferze. (PAP)
autor: Michał Boroń
Komentarze