Przejdź do treści
Źródło artykułu

Prokuratura i PKBWL wyjaśniają okoliczności wypadku Cessny 152, w którym zginęły 2 osoby

Prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych wyjaśniają okoliczności w czwartkowej katastrofy samolotu, do której doszło w Rębielicach Królewskich w pow. kłobuckim (Śląskie). Rozbiła się tam Cessna 152 (znaki rejestracyjne SP-AKW) Aeroklubu Częstochowskiego.

W wypadku zginął 58-letni pułkownik rezerwy Marek Gładysz – uczestnik misji w Iraku i Afganistanie, a ostatnio ekspert fundacji Stratpoints oraz jego 80-letnia matka.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek powiedział PAP, że jeszcze nie zapadła formalna decyzja o wszczęciu śledztwa – na razie Prokuratura Rejonowa w Częstochowie prowadzi wstępne czynności śledcze w niezbędnym zakresie.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że samolot Cessna 152 należący do Aeroklubu Częstochowskiego wystartował z lotniska Rudniki k. Częstochowy. Był pilotowany przez 58-letniego mężczyznę, a pasażerką była matka pilota. Około 18 mężczyźni prowadzący prace polowe w Rębielicach Królewskich zauważyli samolot, który szybko tracił wysokość, a następnie rozbił się na polu jednego z nich" – opisywał prok. Ozimek.

Na miejsce pojechał prokurator, który przeprowadził oględziny miejsca wypadku, w szczególności zwłok i wraku samolotu. Czynności te zostały przerwane w czwartek wieczorem z uwagi na późną porę i w piątek są kontynuowane.

"Są one prowadzone wspólnie z członkiem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Prokurator polecił też – i te czynności zostały już wykonane – zabezpieczenie w Aeroklubie Częstochowskim dokumentacji dotyczącej samolotu, licencji pilota oraz zabezpieczenie próbek paliwa" – dodał rzecznik prokuratury.

Na obecną chwilę śledczy nie mówią nawet o wstępnej przyczynie katastrofy. Podobnie jak w innych tego typu postępowaniach kluczowym dowodem będzie raport PKBWL, niezależnie od tego prokuratura zasięgnie opinii biegłego.

Miejsce wypadku Cessny 152 (znaki rejestracyjne SP-AKW) (fot. klobucka.pl)

Prokuratura nie ujawnia tożsamości ofiar. Według nieoficjalnych informacji samolot pilotował pułkownik Marek Gładysz. Potwierdzili to przedstawiciele Fundacji Bezpieczeństwa i Rozwoju Stratpoints, której był ekspertem.

"Z głębokim żalem przyjęliśmy informację o tragicznej śmierci naszego kolegi – płk rez. Marka Gładysza. Składamy wyrazy współczucia rodzinie i bliskim. To wielka strata. Cześć jego pamięci" – napisali w piątek przedstawiciele fundacji na Facebooku.

Marek Gładysz był ekspertem w zakresie systemów teleinformatycznych oraz cyberbezpieczeństwa. Był absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności w Zegrzu, Politechniki Warszawskiej, Akademii Sztuki Wojennej oraz Narodowego Uniwersytetu Obrony w Chinach.

"W czasie służby wojskowej odpowiadał za wsparcie teleinformatyczne SZ RP na poziomie taktycznym, operacyjnym i strategicznym. Odpowiadał między innymi za eksploatację troposferycznych linii radiowych oraz kompleksowe wsparcie SZ RP w zakresie teleinformatycznym oraz systemów dowodzenia. Projektant systemów teleinformatycznych dla Polskich Kontyngentów Wojskowych na teatrze działań" – podaje fundacja Stratpoints na stronie internetowej.

Płk Gładysz odpowiadał za wsparcie teleinformatyczne operacji ISAF w Afganistanie oraz inne operacje realizowane przez Sojusz Północnoatlantycki. Był weteranem operacji w Afganistanie i Iraku. Prywatnie pilotował samoloty turystyczne, był też paralotniarzem i żeglarzem.

Strażacy otrzymali zgłoszenie o katastrofie awionetki w Rębielicach Królewskich w czwartek o godz. 18.15. Z rejestru lotów serwisu flightradar24.com wynika, że maszyna, która uległa wypadkowi w ostatnich dniach wykonywała po kilka lotów dziennie. Również w czwartek do godz. 17 odbyła trzy loty trwające po 40-50 minut.


Przeczytaj również:
Wypadek Cessny 152 w woj. śląskim

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony