Przejdź do treści
Lotnisko Katowice-Muchowiec - samolot gotowy do odlotu z pasa betonowego 23 (fot. Bogusław S. Kafarski)
Źródło artykułu

Prezydent Katowic: porozumienie z aeroklubem pozwoli nam inwestować w lotnisko Muchowiec

Porozumienie z Aeroklubem Śląskim pozwoli nam inwestować w lotnisko Muchowiec: rozwijać jego funkcję biznesową przy utrzymaniu szkoleniowo-sportowej – mówił we wtorek do katowickich radnych prezydent tego miasta Marcin Krupa.

Jak informowały w ostatnich tygodniach lokalne media, m.in. Dziennik Zachodni, Katowice i Aeroklub Śląski porozumiały się ws. nabycia przez miasto użytkowania wieczystego 710 tys. m kw. terenu powyżej ul. Trzech Stawów do zabudowy wzdłuż ul. Lotnisko, a także sprzedaży aeroklubowi działek wzdłuż ul. Lotnisko, na których znajdują się zabudowania aeroklubu; ponadto w trybie ordynacji podatkowej miasto przejęło działkę przy skrzyżowaniu ul. Trzech Stawów i Francuskiej.

Jak przypominano, kluczowe dla dalszego funkcjonowania lotniska jest dokończenie remontu jego drogi startowej. Aeroklub rozpoczął prace kilka lat temu, finansując je ze sprzedaży części działek lotniska, jednak nie był w stanie doprowadzić ich do końca. Ew. zaangażowanie samorządu nie było możliwe bez zmian własności gruntów ze względu na formę prawną działalności aeroklubu.

O porozumienie zapytał podczas wtorkowej sesji katowickiej rady miasta radny Koalicji Obywatelskiej Łukasz Borkowski, który wnioskując o przekazanie radnym treści porozumienia miasta i aeroklubu zaznaczył, że o transakcji o znacznej wadze i wartości radni dowiedzieli się z lokalnych mediów.

Borkowski zapytał też o zgodę miasta na umorzenie zaległości podatkowych aeroklubu na kilkaset tysięcy złotych, o kwestię wyceny objętych porozumieniem działek, o sygnalizowaną w doniesieniach prasowych zgodę miasta na zmianę miejscowego planu zagospodarowania oraz o zapowiadane inwestycje miasta na terenie lotniska – o ich wartość, uzasadnienie i korzyści dla samorządu.

Odpowiadając, prezydent Katowic Marcin Krupa wyjaśnił, że korzysta ze zdania rady miasta wówczas, gdy zmuszają go do tego przepisy; w tym przypadku nie było to konieczne. Zapewnił, że całość transakcji z aeroklubem jest „jawna, czysta i obarczona odpowiednimi dokumentami”.

Krupa wyjaśnił, że Aeroklub Śląski dotąd korzystał z lotniska na podstawie wieczystego użytkowania na majątku miasta. Zaprzeczył, by miasto umorzyło zaległości aeroklubu wskazując, że dług został rozliczony właśnie w tej transakcji.

„W tym biznesie jest win-win: jest on korzystny dla miasta i dla Aeroklubu Śląskiego” – zapewnił dodając, że aeroklub spłacał dotąd dług wobec miasta z tytułu różnych opłat, w tym za użytkowanie, sprzedając kolejne działki lotniska podmiotom zewnętrznym.

„Dzisiaj jesteśmy właścicielem pozostałych części lotniska, poza tymi nieruchomościami, na których Aeroklub Śląski podjął działania inwestycyjne i jest ich właścicielem w sensie majątku zrealizowanego na własnym gruncie – aeroklub dostał umocowanie: za rozliczenie zadłużenia w stosunku do miasta poprzez wyjście z wieczystego użytkowania na rzecz własności” – uściślił Krupa.

„Nam pozwala to w przyszłości na realizację w tym miejscu inwestycji prolotniczych. Jeżeli państwo radni będziecie chcieli, będziemy inwestowali w rozwój lotniska na Muchowcu jako lotniska biznesowego, a także szkoleniowo-sportowego. Staliśmy się gwarantem tego, że kolejne nieruchomości tego lotniska nie będą sprzedawane i w jakiś mniej lub bardziej chaotyczny sposób zabudowywane” – podkreślił Krupa.

W odpowiedzi na uzupełniające pytanie Borkowskiego o kierunek zadeklarowanych zmian planu zagospodarowania przestrzennego, w kontekście informacji prasowych mówiących o planowanej zabudowie, Krupa zdementował to zapewniając, że w porozumieniu nie ma słowa o obietnicach zmiany miejscowego planu.

„Nie wiem, kto takie plotki sieje, natomiast musimy mieć świadomość, że cały obszar lotniska to kilkadziesiąt hektarów, które muszą być zagospodarowane zgodnie z wytycznymi Urzędu Lotnictwa Cywilnego, żeby można było korzystać z tego lotniska. Nie można go zabudować w żaden sposób taki, który będzie ograniczał stożki nalotów” – wyjaśnił prezydent Katowic.

„Na pewno będą powstawały kolejne hangary, na co też trzeba mieć odpowiednie zgody. Nie rozumiem burzy wokół tego lotniska, kiedy do tej pory nie mieliśmy żadnego władztwa na tym terenie, a dzisiaj mamy olbrzymie władztwo, ponieważ jesteśmy jako miasto właścicielem” – zaznaczył, deklarując radnym dostarczenie treści porozumienia.

„Na pewno jest konieczna inwestycja w infrastrukturę lotniska, przede wszystkim dokończenie inwestycji w drogę startową. Kolejne elementy to wykonanie dróg kołowania, płyty postojowej: wówczas ULC dopuści to lotnisko nie warunkowo, lecz na stałe, do korzystania z niego nie tylko przez aeroklub, ale też biznesowo” – argumentował.

Wskazał również, że Wydział Transportu Politechniki Śląskiej (z siedzibą w Katowicach) mocno rozwinął kształcenie w zakresie szeroko rozumianego lotnictwa.

„A więc prawdopodobnie do tego procesu rozwojowego lotniska będziemy dopraszali uczelnie wyższe, aby stworzyć tam ewentualnie możliwości szkoleniowe i edukacyjne” – podsumował Marcin Krupa.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony