Prezydent: blokowanie budowy CPK jako wielkiego hubu transportowego to "zdrada stanu"
Centralny Port Komunikacyjny powinien być hubem o wymiarze światowym, który będzie konkurował z wielkim portami - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas posiedzenia Rady ds. Strategicznych Projektów Rozwojowych. Dodał, że blokowanie tej inwestycji kwalifikuje się na "zdradę stanu".
"Potrzebujemy wielkiego lotniska, które będzie miało wymiar światowy, na które będą mogły przylatywać i z którego będą mogły odlatywać samoloty w najdalsze zakątki świata; które będzie także obiektem o znaczeniu strategicznym, umożliwiającym przyjęcie dostaw uzbrojenia i relokację wojsk, gdzie będzie można gromadzić duże ilości sprzętu" - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas inauguracyjnego posiedzenia Rady ds. Strategicznych Projektów Rozwojowych.
W opinii prezydenta światowe dane dotyczące rozwoju transportu lotniczego wskazują, że Polska będzie w przyszłości potrzebowała więcej wielkich lotnisk i centrów transportowych.
"Takich portów komunikacyjnych jak CPK - w moim przekonaniu - może być w Polsce więcej niż jeden. Transport lotniczy będzie się rozwijał dynamicznie. Wszyscy, którzy twierdzili, że w związku z CPK będzie problem z lotniskami regionalnymi, nie mają racji. One wszystkie będą miały zadania do wykonania. Możemy się spodziewać, że lotnisk lokalnych służących również lotnictwu prywatnemu potrzeba będzie więcej. Nie ma wątpliwości, że ta branża w Polsce potrzebuje doinwestowania" - zaznaczył.
Zdaniem prezydenta, polityka, która jest realizowana w ciągu ostatnich miesięcy przez obecne władze, rodzi wątpliwości, czy wielkie inwestycje będą kontynuowane, a CPK będzie budowane jako wielki hub czy też kolejne lotnisko regionalne. Zdaniem Andrzeja Dudy Polska nie powinna się obawiać, że CPK będzie konkurować z innymi wielkimi portami lotniczymi w sąsiednich krajach, m.in. w Berlinie.
"Tak, będzie to konkurencja dla Berlina czy Budapesztu i Wiednia, jeśli tam też powstaną wielkie huby. Ale jesteśmy gotowi na tym rynku konkurować. Niech nikt w Polsce nie odważy się, po to, żeby ułatwić życie innym, by zapewnić komuś innemu większe zyski, blokować inwestycji, które my powinniśmy zrealizować w Polsce, bo w istocie to się kwalifikuje na zdradę stanu. Co do tego nie mam wątpliwości" - podkreślił Andrzej Duda.
Jak wskazał prezydent, Polska potrzebuje inwestycji, które są realizowane "na poziomie światowym". Oprócz budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wymienił energetykę nuklearną, rozbudowę portów, w tym w Elblągu, a także w cyfryzację i rozwój elektromobilności.
Zdaniem Andrzeja Dudy, polskie państwo umie działać skutecznie, co pokazało, uniezależniając się od dostaw gazu z Rosji.
"Poradziliśmy sobie z rosyjskim szantażem gazowym i brutalnym łamaniem umów. Zdaliśmy egzamin. Dzięki realizacji gazoportu w Świnoujściu, gazociągu z szelfu norweskiego i interkonektorów nie zabrakło gazu dla gospodarstw i przemysłu" - powiedział.
Prezydent stwierdził, że za rządów PiS nie zabrakło środków na żadną inwestycję. "Nie mam wątpliwości, że to, co zostało zaplanowane, zostało zaplanowane w sposób racjonalny (...) Musimy walczyć o to, by najważniejsze inwestycje, na które w większości zawarliśmy kontrakty, były zrealizowane, i nikt nam nie ukradł pieniędzy, które zostały na ten cel przeznaczone" - podsumował prezydent.
Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powołał Radę do spraw Strategicznych Projektów Rozwojowych w ramach Narodowej Rady Rozwoju - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta RP.
W skład rady weszli byli przedstawiciele spółek Skarbu Państwa oraz eksperci z różnych dziedzin gospodarki i nauki. Jej głównym zadaniem jest analizowanie, opiniowanie oraz rekomendowanie strategicznych projektów, mających istotny wpływ na rozwój gospodarczy kraju. Kluczowe obszary, którymi będzie zajmować się Rada, to: Centralny Port Komunikacyjny, elektrownie jądrowe, rozwój infrastruktury portowej, cyberbezpieczeństwo i telekomunikacja. Stanowisko przewodniczącego Rady objął doradca społeczny prezydenta Marek Dietl - przekazano w komunikacie.
W środę premier Donald Tusk zapowiedział, że w Baranowie między Łodzią a Warszawą powstanie najnowocześniejsze lotnisko w Europie. Jak dodał, rząd rezygnuje z koncepcji budowy linii kolejowych przecinających się w Baranowie. Zamiast tego proponuje połączenie kolejami wszystkich dużych polskich miast. "Koleje, które proponujemy, to połączenia polskich miast między sobą, to relatywnie gęsta sieć łącząca realne skupiska ludzi i obsługująca realne potoki pasażerów" - stwierdził szef rządu.
"Polska stanie się jednym wielkim megalopolis i to wkrótce. Zobaczymy to jeszcze tu, jak wszyscy siedzimy, za kilka lat, co oznacza, że w ten projekt nowoczesnej komunikacji włączone będą wszystkie duże miasta w Polsce i że sieć kolejowa, którą proponujemy i którą już rozpoczęliśmy - jesteśmy już w fazie projektów i przygotowań finansowania - to będą koleje, które łączą polskie miasta między sobą" - powiedział Tusk.
Jak stwierdził premier, początkiem budowy nowej sieci kolejowej będzie tzw. Y, czyli linia kolei dużych prędkości, łącząca Warszawę z Łodzią, a następnie - w okolicy Sieradza - rozgałęziająca się w kierunku Poznania i Wrocławia. Zaznaczył, że na autostradzie Warszawa - Łódź powstaną trzeci i czwarty pas ruchu.
Podczas konferencji pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek informował, że przeniesienie komercyjnego ruchu lotniczego z warszawskiego lotniska Chopina na nowe lotnisko w Baranowie jest planowane na rok 2032. Dodał, że obecny harmonogram przewiduje, iż pozwolenie na budowę dla lotniska zostanie uzyskane w 2026 r., zakończenie budowy tunelu i podziemnej stacji kolejowej w Baranowie jest planowane na 2029 r., a zakończenie budowy lotniska to rok 2031. (PAP)
gkc/ pad/ wus/
Komentarze