Przejdź do treści
Źródło artykułu

Premier: Będziemy bardzo mocno zabiegać o to, aby śmigłowce AW101 były produkowane w Świdniku

Będziemy bardzo mocno zabiegać o to, aby także śmigłowce AW101 były produkowane tutaj, w Świdniku - powiedział w opublikowanym w piątek nagraniu premier Mateusz Morawiecki. Nawiązał też do ataku na niego, do jakiego doszło w Świdniku.

Premier nawiązał do tego, że został zaatakowany podczas piątkowego wystąpienia w Świdniku przez kilku mężczyzn, którzy wtargnęli na scenę. Mężczyźni zostali wyprowadzeni przez SOP i przekazani policji.

Na początku wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego w Świdniku na scenę wyszło kilku mężczyzn z bannerem z logiem organizacji Extinction Rebellion i hasłem: "Ocieplanie to twoja robota". Mężczyźni zostali wyprowadzeni ze sceny przez Służbę Ochrony Państwa i przekazani policji. Po tym zdarzeniu i interwencji służb premier kontynuował wystąpienie.

Premier powiedział w nagraniu opublikowanym w piątek wieczorem na Facebooku, że "będą na pewno prowokacje PO, tak jak dzisiaj widzieliśmy wtargnięcie". "Próbował mnie zaatakować jakiś człowiek, ale służby zareagowały bardzo szybko" - powiedział. "Na pewno ta atmosfera hejtu i nienawiści, którą podgrzewa Tusk, Trzaskowski bardzo mocno niestety przekłada się nerwowość tych wszystkich wydarzeń" - powiedział.

W nagraniu wystąpił razem z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Błażejem Pobożym.

Premier mówił o tym, że w Świdniku produkowane są śmigłowce AW149; Soboń zaznaczył, że to pierwsza taka maszyna, która trafi do polskiej armii, i że w sumie będzie ich 32.

Wiceminister podkreślił, że Świdnik zainwestował i zatrudnił dodatkowe 500 osób, które mają odpowiednie kompetencje, by być kompletnym producentem śmigłowców.

"Nasi poprzednicy chcieli importować śmigłowce z Francji, podczas gdy możemy rozwijać ten przemysł w Polsce, rozwijać miejsca pracy" - mówił Soboń. Podkreślił, że Świdnik ma też świetnych inżynierów, którzy tworzą nowe konstrukcje. Ten potencjał możemy w Polsce w Świdniku wykorzystać" - powiedział.

"Będziemy także bardzo mocno zabiegać o to, aby także śmigłowce AW101 były tutaj produkowane. To jest kolejny etap" - powiedział premier. Mówił, że gdy premierem rządu PO-PSL zostawała Ewa Kopacz, przyjmując rządu po Donaldzie Tusku, z stan finansów publicznych "był w stanie kompletnej rozsypki".

Premier cytował też słowa, które miał usłyszeć od wojewody lubelskiego, że przez 4 lata rządów PO inwestycji na ziemię lubelską można było przyciągnąć 300 mln, a przez 4 lata PiS - 6,5 mld zł.

Poboży zapewnił, że ta liczba inwestycji będzie wyższa - nawet do 115 mld w całej Polsce; premier zauważył, że to "3000 proc. więcej niż w czasie rządów PO".

Premier mówił też, że Niemcy "pokazały swoją brzydką twarz", gdy przewodnicząca Komisji Obrony Bundestagu, Marie-Agnes Strack-Zimmermann powiedziała, że Polska powinna ponieść konsekwencje, jeśli zdecyduje się zaprzestać dostarczania Ukrainie uzbrojenia. "Ręce opadają, szczyt bezczelności" - ocenił. Podkreślił, że to Polska próbowała przez szereg miesięcy "potrząsnąć Niemcami" tak, by skłonić ich do dostarczenia broni Ukrainie. (PAP)

wni/ mhr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony