Wyścigi, czyli to co tygrysy lubią najbardziej
Szybowcowe Mistrzostwa Świata w Lesznie minęły półmetek. Po pięciu konkurencjach obszarowych dziś przyszedł czas na ulubioną przez szybowników klasyczną konkurencję wyścigową, rozgrywaną na dystansie ponad 300 kilometrów. Miejmy nadzieję, że spodziewane po południu burze nie popsują dolotów.
Jak dotąd uczestnicy mistrzostw nie mieli idealnej pogody - warunki pozwalały na rozgrywanie konkurencji obszarowych, w dodatku zazwyczaj dość krótkich. Najkrótszą - zaledwie półtoragodzinną - dostali wczoraj.
W klasie 15-metrowej wygrało ją dwóch pilotów, którzy zdobyli tyle samo punktów. Taka, rzadka w szybownictwie sytuacja zdarzyła się na tych mistrzostwach po raz drugi: poprzednio ,,dublet" zaliczyli Polacy, teraz trafił się on Austriakom: Wolfgang Janowistch i Andreas Lutz zdobyli po 494 punkty. Tuż za nimi byli Polacy: Łukasz Grabowski i Sebastian Kawa. W klasyfikacji generalnej liderem wciąż jest Kawa, wyprzedzając Japończyka Makoto Ichikawę i Christophe Ruch z Francji. Łukasz Grabowski zajmuje szóstą pozycję, a na dziewiątek jest Jacek Flis, który wczoraj był 13.
W klasie 18-metrowej konkurencję wygrał Nowozelandczyk John Coutts, przed Javierem Gaude z Argentyny i Uysem Jonkerem z RPA. Karol Staryszak zajął 15 miejsce, jednak wciąż utrzymuje pozycję lidera w ,,generalce" z przewagą ponad 60 punktów nad Austriakiem Peterem Hartmannem - temu z kolei depcze po piętach drugi z Polaków Łukasz Wójcik, który wczoraj zajął 24. miejsce.
W klasie otwartej w sobotę lot wygrał Niemiec Michael Sommer przed Andrew Davisem z Wielkiej Brytanii i Belgiem Pierre de Broqueville. W klasyfikacji generalnej klasy zmiana na pozycji lidera - prowadzi Andrew Davis przed Francuzami Kilianem Walbrou i Laurentem Aboulin. Polacy pną się w górę - Janusz Centka był wczoraj 9. a Witold Czarnik 14., dzięki czemu Centka w ,,generalce" zajmuje 10. a Czarnik 11. miejsce.
Po zakończeniu sobotniej konkurencji w hangarze lotniska odbył się ,,Polski Wieczór", zorganizowany przez Jerzego Kolasińskiego. Szybownicy bawili się przy specjałach polskiej kuchni, na przykład bigosie, a przygrywała im kapela ludowa.
Dziś tasksetter Jerzy Mierkiewicz wreszcie spełnił marzenia zawodników i wyłożył konkurencję wyścigową. -Wreszcie pozwala na to pogoda - powiedział - na wschód od Leszna warunki powinny być bardzo dobre, choć po południu od zachodu zaczną nasuwać się burze. Miejmy nadzieję, że nie utrudnią powrotów i lądowań, które dziś - podobnie jak w poprzednich dniach - planowane są od strony miasta.
Przebieg zawodów można śledzić na żywo: http://live.way.aero/wgc_leszno_2014/ oraz na: http://www.livescore.iq.pl/livescore.php
Oficjalna strona zawodów: http://www.wgc2014.hb.pl/
Wyniki poszczególnych konkurencji i klas: http://soaringspot.com/leszno2014/results/
FB: https://www.facebook.com/wgc2014leszno
Komentarze