Przejdź do treści
Michał Gierlach podczas lotu paralotnią (fot. Michał Gierlach)
Źródło artykułu

Wesprzyj występ polskiego zespołu w Red Bull X-Alps 2023

Michał Gierlach "Spike" już po raz trzeci będzie startował w najtrudniejszym wyścigu przygodowym na Świecie – Red Bull X-Alps 2023.

Red Bull X-Alps to wbrew pozorom zawody drużynowe. Bez zgranego zespołu nie ma szans na osiągnięcie sukcesu. Team Michała w tym roku tworzą:

  • Grzesiek Fiema – jeden z prekursorów paralotniarstwa w Polsce, instruktor narciarski, wspólnie zakładaliśmy UFO Team, który obecnie może poszczycić się kilkoma tytułami MP. Absolwent AWF w Krakowie, który nie umie usiedzieć na miejscu. Dla Grześka będzie to również 3. udział w Red Bull X-Alps jako supporter
  • Krzysztof Siwek "Siwy" – pasjonat paralotniarstwa pochodzący ze wschodnich rubieży, ale sercem z Beskidu Wyspowego. Krzysiek od kilku lat jest moją prawą ręką podczas seminariów przelotowych. Rockman, doskonały kucharz, kierowca, dusza towarzystwa.
Na zdjęciu powyżej Fiemka i Zientos, team Michała sprzed 2 lat (fot. Michał Gierlach)

Na zdjęciu powyżej Fiemka i Zientos, team Michała sprzed 2 lat (fot. Michał Gierlach)

Edycja Red Bull X-Alps 2023 to niewątpliwa "petarda"! Przygodę Michał rozpocznie 11 czerwca w słynnym austriackim kurorcie Kitzbuhel. Do przemierzenia będzie miał ponad 1200km, zaliczając po drodze 15 punktów zwrotnych takich jak Mont Blanc czy Cima Tosa we włoskich Dolomitach. 34 zawodników i zawodniczek będzie walczyć o jak najlepszą pozycję, ale przede wszystkim o dotarcie do mety czyli rafty na jeziorze Zeller See.

Red Bull X-Alps - trasa 2023 (fot. Red Bull X-Alps)

Red Bull X-Alps - trasa 2023 (fot. Red Bull X-Alps)

Najważniejszym celem naszego zespołu jest dotarcie do mety w Zell am See. W roku 2021 udało się to tylko 5 zawodnikom, co świadczy o tym, że jest to niebywale trudne zadanie – mówi Michał Gierlach.

Podczas ostatniej edycji w 2021 roku Michałowi udało się wywalczyć doskonałe 9 miejsce, najlepsze w historii udziału Polaków w tej imprezie oraz najlepsze wśród nie-Alpejczyków.

Red Bull X-Alps to wielka przygoda i ogromny prestiż, ale przede wszystkim wielkie koszty, jak na dość niszowy sport jakim jest paralotniarstwo. Udało się pozyskać sponsorów sprzętowych, za co Michał składa ogromne podziękowania. Potrzeb jest jednak zdecydowanie więcej:

  • wspólnie z Siwym w ramach treningu i "dotarcia" Michał planuje udział w zawodach Bornes to Fly we Francji w maju,
  • wszyscy wiemy jak drogie jest w tej chwili paliwo. Podczas wyścigu kamper zespołu przejedzie ok. 10.000 km i zaliczy kilkadziesiąt wysokich przełęczy. Dodatkowo planowany jest w maju rekonesans części trasy, która jest jeszcze dla nas nieznana, a to kolejne tysiące km,
  • coś trzeba do garnka włożyć. Sam wyścig to 2 tygodnie plus obowiązkowo zespół musi stawić się na miejscu już tydzień wcześniej. W sumie 3 tygodnie, 3 osoby i ogromne zapotrzebowanie kaloryczne,
  • noclegi – gdy jest taka możliwość zawsze warto zregenerować się w normalnym łóżku zarówno podczas rekonesansu jak i samego wyścigu,
  • sprzęt, którego zespół nie dostanie od sponsorów, m.in. najlżejszy na rynku spadochron zapasowy, nowy telefon z dobrą baterią, aparatem i wyświetlaczem do latania, wiele drobiazgów jak powerbanki, naczynia jednorazowe, zapasowe kije trekingowe

W przypadku pozyskania większej kwoty rozważamy zabranie jeszcze jednego supportera odpowiedzialnego tylko i wyłącznie za oprawę medialną (relacje, FB, IG) – mówi Michał, zwracając się z apelem o wsparcie.

Występ polskiego zespołu w Red Bull X-Alps 2023 można wesprzeć do 10 maja 2023 r.

Więcej informacji na stronie www.zrzutka.pl


Przeczytaj również:
Red Bull X-Alps: znamy trasę wyścigu w 2023 roku

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony