Przejdź do treści
Źródło artykułu

Red Bull X-Alps: znamy trasę wyścigu w 2023 roku

Trasa Red Bull X-Alps 2023 została ostatecznie ujawniona i czeka na niej sporo niespodzianek i wyzwań. Jest nowy początek. Po raz pierwszy od 2007 roku wyścig rozpocznie się w innym miejscu niż Salzburg. Rozpocznie się w austriackim mieście Kitzbühel – Kirchberg, słynącym z wyścigu narciarstwa zjazdowego Hahnenkamm.

W Sexten Dolomites jest też obowiązkowa via ferrata. Punkt zwrotny 3 Zinnen (Tre Cime) znajduje się na szczycie Paternkofel (2740 m), na który można się dostać jedynie spektakularną via ferratą.

Licząca 1223 km trasa ma podobną długość jak w 2021 roku, więc trudność nie wzrosła. Ale to wciąż epickie wyzwanie. Trasa biegnie pętlą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, która kończy się ponownie w austriackim kurorcie Zell am See.

Opis trasy
Wyścig rozpoczyna się w Kitzbühel - Kirchberg - miejscu rozgrywania jednodniowego Prologu. Sportowcy ścigają się 900 m na szczyt Hahnenkamm, a następnie kierują się na południowy wschód do Wagrain-Kleinarl w Austrii, gospodarza prologów 2019 i 2021, po czym skręcają na północny zachód do Chiemgau Achental w Niemczech.

Stąd trasa prowadzi na zachód przez południowe Niemcy i Szwajcarię, mijając punkty zwrotne Lermoos w Tiroler Zugspitz Arena, następnie do Piz Buin w Szwajcarii (3-kilometrowy cylinder), a następnie Fiesch w Aletsch Arena. Następnie sportowcy pokonują potężny lodowiec Aletsch – najdłuższy w Europie – aby oznaczyć kolejne punkty zwrotne Frutigen i szczyt Niesen (2362 m), kolejną górę, na którą muszą wbiec. To jest teraz ojczyzna Chrigela Maurera, Patricka von Känela i debiutanta Seppa Innigera. Następnie sportowcy muszą ponownie przekroczyć Alpy Berneńskie, aby dotrzeć do Mont Blanc.

Red Bull X-Alps 2023 startuje w austriackim mieście Kitzbühel – Kirchberg, słynącym z wyścigu narciarstwa zjazdowego Hahnenkamm. (fot. zoom, Sebastian Marko)

Po przekroczeniu góry sportowcy muszą zatrzymać się w Col du Petit Saint-Bernard, aby zrobić sobie selfie i wysłać je do komisji wyścigu. Następnie jest to dość otwarta 440-kilometrowa jazda na wschód przez północne Włochy, z trzema górskimi punktami zwrotnymi - Dufourspitze (5-kilometrowy cylinder), Cima Tosa i 3 Zinnen (Tre Cime). Cima Tosa to nie cylinder – punkt zwrotny znajduje się na ziemi przy Refugio de Brentei, a sportowcy również muszą zrobić tu zdjęcie, aby udowodnić swoją pozycję.

Na 3 Zinnen sportowcy muszą przejść via ferrata na szczyt Paternkofel (2740 m) wzdłuż historycznych tuneli z I wojny światowej. Minęło 10 lat odkąd na trasie pojawiła się via ferrata – wcześniej sportowcy musieli pokonać ją na Dachsteinie. Popularny cel wspinaczkowy Sexten we włoskich Dolomitach, oddalony o zaledwie 8 km, to kolejny punkt zwrotny. Stąd pozostali sportowcy po raz ostatni przekraczają Alpy, aby dotrzeć do punktu zwrotnego Schmittenhöhe w Austrii. Potem już tylko krótki lot do pływającej linii mety w pięknych wodach Zell am See.

Celem ponownie jest Zell am See w Austrii (fot. Nikolaus Faistauer Photography)

Współzałożyciel wyścigu, Ulrich Grill, mówi: „Jesteśmy bardzo podekscytowani, że możemy zaprezentować tegoroczną trasę, która oferuje sportowcom wiele nowych wyzwań. Będzie to wymagało dużo strategicznego myślenia – a także niesamowitej wytrzymałości. To także trasa, która świętuje 20-lecie Red Bull X-Alps”.

Patrick von Känel (SUI2) powiedział: „Jestem bardzo podekscytowany tegoroczną trasą, która stawia przed sportowcami nowe wyzwania. Jestem podekscytowany startem w Kitzbühel, ponieważ nie ma tam ograniczeń przestrzeni powietrznej. Wspaniale jest również, że przechodzi przez obszar Frutigen, skąd pochodzę, więc mam nadzieję, że zobaczę znajome twarze, które mnie zachęcą. Ciężko trenuję i nie mogę się doczekać rozpoczęcia wyścigu.”

Red Bull X-Alps - trasa 2023 (fot. Red Bull X-Alps)

Wyścig rozpocznie się 11 czerwca 2023 roku, a poprzedzi go jednodniowy Prolog 8 czerwca, który odbędzie się w górach otaczających kurort Kitzbühel - Kirchberg. Sportowcy muszą przejść i przelecieć trasę o długości 58,6 km wokół siedmiu punktów zwrotnych – prawie dwa razy więcej niż w Prologu 2021. Skrócona trasa zostanie odsłonięta w przypadku złej pogody.

W jedenastej edycji Polskę będzie reprezentował Michał Gierlach, który należy do grona 34 paralotniarzy i paralotniarek z 18 krajów, zakwalifikowanych przez organizatorów na podstawie zgłoszeń. Na koncie ma już dwa starty w tych zawodach. Jego i jego rywali oraz rywalki charakteryzują nie tylko umiejętności latania na paralotni na poziomie Pucharu Świata, gdzie w większości startują reprezentując swoje kraje. Jednocześnie są to piloci niesamowicie sprawni fizycznie, doskonale przygotowani kondycyjnie i wytrzymali – odporni na warunki, w których przyjdzie im się mierzyć. W tym roku w stawce jest również Nowozelandka polskiego pochodzenia Kinga Masztalerz. Wszystkich uczestników tegorocznego wyścigu można zobaczyć na stronie www.redbullxalps.com/athletes

Od siedmiu edycji niepokonany jest Christian Maurer ze Szwajcarii, który i tym razem będzie brał udział w rywalizacji. Ciekawe kto w tym roku zostanie zwycięzcą?

Aby uzyskać szczegółowe informacje na temat nowej trasy kliknij TUTAJ.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony