Przejdź do treści

W Gliwicach powstaje replika szybowca ABC

Niedawno na portalu ukazał się artykuł o szybowcu Salamandra, który powstał w warsztacie Witolda Nowaka. Salamandra już jest po oblotach i zaistniała z dobrym skutkiem na gliwickim niebie. (Więcej TUTAJ)

Dzisiaj przedstawimy drugi projekt, który narodził się w tym samym warsztacie. Projekt nazywa się ABC a jego nazwa pochodzi od słynnego w okresie powojennym szybowca szkolnego IS 3ABC.

W oryginale szybowiec powstał w Insytucie Szybownictwa w Bielsku-Białej w roku 1947. Był to pierwszy szkolny szybowiec konstrukcji polskiej skierowany do produkcji seryjnej. Wyprodukowano ponad 250 egzemplarzy do lotów w kraju jak i na eksport np. do Chin. W Polsce był eksploatowany do roku 1959.

Do dnia dzisiejszego zachował się tylko jeden egzemplarz w całości. Posiada go Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Jest to niestety nielot. – Nasz projekt powstał w momencie kiedy Aeroklub Gliwicki nawiązał współpracę z Zespołem Szkół Samochodowych w Gliwicach gdzie utworzono klasę o profilu Technik Mechanik Lotniczy – mówi Sławomir Szachulski, instruktor w ZSS w Gliwicach.


Szybowiec IS-3 ABC-A w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie (fot. muzeumlotnictwa.pl)

Witold Nowak przygotował stosowną dokumentację techniczną (co nie było łatwe) i zaczął gromadzić materiały i oprzyrządowanie. Prace ruszyły w roku 2010. Projekt obejmuje wierną replikę szybowca z małą innowacją zaprojektowaną przez Pana Witka a mianowicie montaż małego silnika elektrycznego wspomagającego lot.

Prace przy szybowcu wykonywali z dużym zapałem uczniowie pod czujnym okiem Witolda Nowaka i instruktora szkolnego Sławomira Szachulskiego. Na dzień dzisiejszy wykonane jest 80% konstrukcji płatowca. – Czekamy na wykonanie certyfikowanych elementów metalowych mędzy innymi układu sterowania. Borykamy się niestety z brakiem finansowania co przedłuża proces zakończenia projektu. W naszym kraju mamy jeszcze wielu pasjonatów szybownictwa, którzy szkolili się na Abecaku i pewnie chętnie odbyliby lot wspomnień. Warsztat pana Witka gwarantuje precyzję wykonania i pełne bezpieczeństwo konstrukcji. Udowodnił to już w przypadku latającej Salamandry – tłumaczy Sławomir Szachulski. I dodaje: – Czekamy na ewentualnych sponsorów.

Poniżej zamieszczamy kilka zdjęć wykonanych podczas pracy nad jego konstrukcją.

Z lotniczym pozdrowieniem
Witold Nowak i Sławomir Szachulski











A na koniec Witold Nowak i jego pierwsze dziecko – szybowiec Salamandra – przed oblotem:



FacebookTwitterWykop

Nasze strony