Przejdź do treści
Źródło artykułu

Syndyk sprzedaje Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo – wpłynęła jedna oferta

Jak poinformował Urząd Miasta Gdyni, w środę (2 grudnia) wydano postanowienie w sprawie sprzedaży przedsiębiorstwa upadłej spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo Spółka z o.o. w ramach ogłoszonego przez Syndyka Masy Upadłościowej przetargu. Wpłynęła jedna oferta, która została zaakceptowana przez syndyka i zatwierdzona przez sędziego komisarza. To propozycja spółki INBAP Intermodal z Białej Podlaskiej, która opiewa na kwotę 8 mln 666 tys. zł netto.

Sąd upadłościowy zatwierdził sprzedaż przedsiębiorstwa upadłej spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo Spółka z o.o. w upadłości likwidacyjnej. Zaakceptowano jedyną ofertę, która wpłynęła w ramach przetargu ogłoszonego przez Syndyka Masy Upadłościowej. Złożyła ją pochodząca z Białej Podlaskiej spółka INBAP Intermodal. Przedsiębiorstwo wyceniono na 8 mln 666 tys. złotych netto. Pozostały jeszcze ważne kwestie formalne. Dopiero po ich dopełnieniu będzie można mówić o sprzedaży.

Na razie została złożona oferta, która, wedle mojej nieoficjalnej wiedzy, zawiera pewne braki. Muszą zostać one uzupełnione, a możliwość ich uzupełnienia jest uzależniona od Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Obrony Narodowej. Na dziś nie wiemy, co postanowią. Jeśli nie wydadzą zgód, do sprzedaży nie dojdzie – komentuje Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

Decyzje podejmowane w tej sprawie przez syndyka i sąd nie są konsultowane z miastem Gdynia i samorząd nie ma na nie bezpośredniego wpływu. Sama kwestia sprzedaży przedsiębiorstwa zewnętrznemu podmiotowi wyłonionemu w drodze przetargu jest jednak z punktu widzenia miasta korzystna – dla Gdyni zawsze priorytetem było uruchomienie na lotnisku cywilnej działalności lotniczej. Warto zaznaczyć, że postępowanie syndyka nie dotyczy majątku lotniska, który powstał w toku inwestycji.

Tak naprawdę nie mówimy o sprzedaży lotniska, tylko zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Nie ma możliwości, aby sprzedaży podlegał pas startowy, budynek terminala lub inna gruntowa część lotniska. Zgodnie z obowiązującym prawem, te nieruchomości na zawsze zostaną własnością Skarbu Państwa. Nigdy nie należały do Gdyni ani do spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo – zaznacza wiceprezydent Gruszecka-Spychała.

Przypomnijmy, że decyzja Komisji Europejskiej uznająca miejskie nakłady na budowę portu lotniczego i uruchomienie działalności za niedozwoloną pomoc publiczną spowodowała, że cały projekt został wstrzymany w 2014 roku. Od tamtej pory Gdynia toczy z Komisją Europejską spór przed europejskimi organami sprawiedliwości w sprawie unieważnienia tej decyzji. Równolegle miasto prowadzi też rozmowy z KE na temat przyszłości i możliwości uruchomienia na lotnisku działalności cywilnej.

Ewentualne wejście w prawa spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo nowego podmiotu wyłonionego w przetargu z punktu widzenia Komisji Europejskiej może rozwiązać problem pomocy publicznej i umożliwić rozpoczęcie cywilnej działalności operacyjnej.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony