Przejdź do treści
Źródło artykułu

Sebastian Kawa: Podwójna celebra

Rzadko zdarzają się tak radosne dni.

Sebastian we Wrocławiu odniósł piękne i przekonujące zwycięstwo w zawodach szybowcowych, które dało mu awans do organizowanego w Chile światowego finału w wyścigach szybowcowych Grand Prix. Uczestnicy tych prestiżowych zawodów będą się ścigać w Andach w styczniu nadchodzącego roku.

Mazurek Dąbrowskiego niósł się już po skalnych ścianach tych gór, bo w roku 2010 wygrał Sebastian tam takie mistrzostwa.

Podczas gdy on w dostojnym grodzie nad Odrą radował się i był celebrowany z powodu sukcesu, w Żywcu odbywała się piękna gala „Osobowość Ziem Górskich”. Honorowano podczas niej osoby ze Słowacji i górskich regionów Polski, które wykazały się osiągnięciami w przedsiębiorczości, działalności społecznej i promowaniem tego polsko- słowackiego regionu.

Impreza miała bardzo uroczysty charakter. Uczestniczyło w niej wiele wybitnych postaci z obu krajów, parlamentarzystów, dyplomatów, przedstawicieli władz państwowych i samorządów.Różny wymiar mają nasze relacje ze swymi dziećmi i wnukami. Czasem trzeba zapłacić za wybitą piłką szybę,zawiązać niesforną sznurówkę. Jest czasem radość z sukcesów, a bywa też potrzeba podpierania w niepowodzeniach.

Z powodu nieobecności Sebastiana na mnie wczoraj spłyną deszcz zaszczytów. Międzynarodowa kapituła uznała go „Ambasadorem Ziem Górskich”. Honor ten uzyskuje tylko jedna osoba w roku, więc wąskie i zacne jest to grono. Wśród wyróżnionych wcześniej jest arcyksiężna Maria Krystyna Habsburg, prezydent Bronisław Komorowski, Justyna Kowalczyk, Adam Małysz, bracia Golec. W cichym sporcie bez trybun trudno o rozgłos, ale zauważono niespotykane dotąd w historii lotnictwa pasmo sukcesów sportowych Sebastiana. Doceniono też trudy i ryzyko związane z jego pionierskimi lotami w Himalajach i Kaukazie. Bardzo to miłe i budujące.

Cisza zaległa na sali podczas prezentacji filmów z górskich lotów laureata. Ludzie gór cenią piękno, ale też znają grozę i mają respekt do kamiennych olbrzymów.

Uroczystości dopełnił koncert Stana Borysa ze swoistym przesłaniem by nienawiść nie wyparła miłości.

Tomasz Kawa


Sebastian Kawa zwycięzcą FAI Sailplane Grand Prix we Wrocławiu

Wczoraj zakończyła się rywalizacja 17 pilotów z czterech krajów w kwalifikacyjnych wyścigach 8 Serii Mistrzostw Świata Szybowcowego Grand Prix.

Wczoraj (3 czerwca) piloci polecieli ostatnie (szóste) zadanie Sailplane Grand Prix. Zawodnicy zmuszeni byli lecieć w stronę gór na południe od lotniska wrocławskiego. Niestety warunki na południe od Wrocławia nie były dobre, a żaden z pilotów nie skończył wyścigu.

Po punkcie Bolkowa tylko 5 pilotów pozostało w powietrzu. Wszyscy pozostali piloci zrezygnowali lub wylądowali bezpiecznie po punkcie zwrotnym Książ.

Ostatecznie udało się rozegrać pięć konkurencji. Od początku na prowadzenie wysunął się Sebastian Kawa wygrywając pierwszą konkurencję. Do końca zawodów nie wypuszczał prowadzenia z rąk. Z pięciu konkurencji wygrał cztery, ulegając jedynie w drugim zadaniu, które wygrał Niemiec Hermann Leucker.


Zwycięzcy (fot. profil Łukasza Wójcika na FB)

Zaraz za zwycięzcą – Sebastianem Kawą – na drugim miejscu jest Łukasz Wójcik. Trzecie miejsce zdobył Litwin Gintas Zube. 3 czerwca wieczorem odbyła się ceremonia zamknięcia.

Poniżej tabela wyników.

Przypis Redakcji

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony