Rozmowa TVN24 z pilotami, którzy posadzili samolot na jeziorze
Nie wiedzieli, jak gruba była tafla jeziora. Nie wiedzieli, czy uda im się przelecieć nad drzewami i co stanie się, gdy dotkną ziemi. - To była walka - mówią piloci polskiego samolotu, który w czwartek rano lądował awaryjnie na zamarzniętym lotnisku Ulemiste, tuż obok lotniska w Tallinie. - W moim przypadku, to już trzecie podarowane życie - przyznaje kapitan Marek Szczepański.
AN-26, własność polskiej firmy lotniczej Exin świadczącej usługi czarterowe dla firmy DHL, lądował z jednym działającym silnikiem.Miał duży przechył w lewą stronę.Pierwsza próba lądowania - jeszcze na pasie lotniska - się nie powiodła, maszyna wzbiła się w powietrze i rozpoczęła procedurę jeszcze raz.
Gdy okazało się, że samolot nie da rady wylądować na lotnisku i tym razem piloci zdecydowali się "siadać" na zamarzniętym jeziorze. - Interesowało mnie tylko, żeby samolot stabilnie posadzić. Najważniejsza była prędkość z jaką kończyliśmy manewr. Gdyby była niewłaściwa mogliśmy wcześniej zwalić się w las, pościnać słupy albo wylądować na drodze, która też była niedaleko - relacjonuje kapitan Szczepański.
Jeśli nie cud to co?
Zachował zimną krew do końca, bo nie pierwszy raz walczył w powietrzu z naturą i sprzętem. - Jestem górą skoro to już trzecie podarowane mi życie - mówi z uśmiechem.Przed laty kapitanowi w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych udało się wylądować na MIG-u. - Miałem już nawet decyzję na katapultowaniu. To była mniej więcej taka sytuacja jak teraz - wspomina.
Strach? - Oczywiście, że się bałem, ale nie myślałem o tym. Bardziej byłem zajęty tym, żeby bezpiecznie wylądować. Pod koniec to już naprawdę była walka - mówi drugi pilot maszyny Kamil Piotrowski. Jego zdaniem temu, że dziś jest cały i zdrowy "pomogła ręka Boga". - Myślę, że mieliśmy z góry bardzo dużo pomocy - mówi. - Ja tam w cuda nie wierzę - odpowiada natomiast kapitan Szczepański
Czytaj całość artykułu na stronie tvn24.
Czytaj także:
Estonia: Polski An-26 przymusowo lądował na zamarzniętym jeziorze
Estonia: polski samolot wyciągnięty z jeziora
Estonia: polski samolot w przyszłym tygodniu zostanie przeniesiony
Komentarze