Prawa pasażerów podróżujących służbowo
W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku ponad 3,7 mln podróżujących z polskich lotnisk doświadczyło problemów związanych z opóźnieniami i odwołaniem ich lotów. Tylko w październiku takich osób było ponad 466 tys., czyli ponad 27 proc. wszystkich pasażerów. Warto przypomnieć, że – w przypadku problemów podczas podróży służbowych – pracownicy mogą osobiście otrzymać do 600 euro odszkodowania, nawet jeśli koszt ich biletów pokrywa firma. W sytuacji zagubienia bagażu, odbiorą oni dodatkową rekompensatę.
Jak podają eksperci, w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku (styczeń – październik) na czas odleciało z polskich lotnisk ponad 13 mln podróżujących. Ponad 3,7 mln pasażerów wylatujących z polskich lotnisk musiało zmierzyć się z zakłóceniami lotów – jest to istota skala, ponieważ dotyczy ponad 22 proc. wszystkich podróżujących z polskich lotnisk (ponad 16,7 mln pasażerów). Te same analizy pokazują, że ponad 110,8 tys. pasażerów czekało na swój rejs, który miał ponad trzy godziny opóźnienia. Z kolei prawie 135 tys. podróżujących, wśród których byli podróżujący służbowo w sprawach zawodowych, musiało poradzić sobie z odwołanym lotem. Statystyki te oznaczają, że – zgodnie z europejskim prawem – ponad 258 tys. pasażerom, wśród których są podróżujący służbowo, należy się odszkodowanie.
– Wszelkie nieplanowane trudności i zakłócenia są szczególnie uciążliwe w trakcie podróży służbowych, kiedy czas jest cenny, a spóźnienie na spotkanie zawodowe może oznaczać np. utratę przychodów. Z najnowszego badania wynika, że 82% pasażerów nie jest informowanych przez linie lotnicze o przysługujących im prawach, a większość osób podróżujących w celach biznesowych nie zdaje sobie sprawy, że w przypadku opóźnienia lub odwołania lotu mogą ubiegać się oni o odszkodowanie, nawet jeśli ostatecznie udało im się dotrzeć do celu – podkreśla Tomasz Pawliszyn, CEO AirHelp. – Pracownik, który podróżował jest osobą poszkodowaną, reprezentującą firmę, a zatem tak jak każdy pasażer linii lotniczych powinien wnioskować o odszkodowanie – tłumaczy Tomasz Pawliszyn.
Pracownicy, osoby podróżujące biznesowo mogą wnioskować o rekompensatę, jeśli ich lot się opóźni więcej niż 3 godziny, zostanie on odwołany (mniej niż 14 dni przed odlotem) lub nie zostaną oni przyjęci na pokład z winy linii lotniczych (przepełnienie lotu). W takich sytuacjach podróżujący służbowo powinni starać się o odszkodowanie, a jego wysokość uzależniona będzie od długości planowanego lotu (przy lotach na dystansie powyżej 3500 km, pracownik może otrzymać nawet 600 euro; przy lotach krótkich, do 1,5 godziny, odbierze 250 euro odszkodowania). Roszczenie o odszkodowanie nie jest ważne, jeśli przyczyną opóźnienia jest „nadzwyczajna okoliczność”, taka jak zła pogoda lub zagrożenie bezpieczeństwa czy strajki zainicjowane przez pracowników lotniska lub kontrolę ruchu lotniczego. Są to sytuacje, które są poza kontrolą linii lotniczych.
Eksperci przypominają także, że podróżujących służbowo obowiązują wszystkie prawa pasażerów linii lotniczych, w tym prawo do opieki. Jeśli są oni w trakcie przesiadki lub czekają na lotnisku, linie lotnicze muszą zapewnić im: posiłki i napoje, jak również zakwaterowanie i alternatywny transport. W każdej sytuacji pasażerowie muszą mieć dostęp do bieżącej informacji i być poinformowani o przysługujących im prawach. To także pozostaje w gestii linii lotniczych. Jeżeli linia lotnicza nie wywiąże się ze swoich zobowiązań, pasażerowie mogą oprócz odszkodowania zażądać zwrotu poniesionych wydatków.
– Warto dokumentować wszelkie wydatki w trakcie podróży służbowej i zbierać informacje, które mogą być później bardzo przydatne w skutecznym egzekwowaniu zwrotu kosztów oraz odszkodowania. Chodzi tu na przykład o dokumenty podróżne, zachowanie kopii całej korespondencji z liniami lotniczymi na temat zakłóceń lotu oraz zachowanie paragonów na wszystkie zakupy wymuszone przez te zakłócenia – podsumowuje Tomasz Pawliszyn.
Jak pokazuje najnowsze, globalne badanie, linie lotnicze nie do końca wywiązują się ze swoich zobowiązań. Tylko 37 proc. pasażerów, którzy doświadczyli zakłóceń lotu, otrzymało podstawowe usługi, czyli posiłki i napoje. Jednak tylko 15 procent z nich dostało wsparcie, w sytuacji, gdy o to poprosili. To samo badanie pokazuje, że nocleg zapewniono jedynie 27 proc. ankietowanym pasażerom, a tylko 20 proc. ankietowanym opłacono również alternatywny transport.
Podróżujących zawodowo (podobnie jak i wszystkich innych pasażerów) chroni również „Konwencja montrealska”, która zapewnia ochronę bagażu rejestrowanego podczas lotów międzynarodowych między ponad 130 krajami. Mówi ona o tym, że w przypadku zgubienia czy też uszkodzenia bagażu lub opóźnienia w jego dostarczeniu, pracownik może ubiegać się o odszkodowanie w wysokości do 1700 dolarów amerykańskich.
Komentarze