Przejdź do treści

Podkarpackie: Stawiamy na nowoczesne technologie w lotnictwie

Panel dyskusyjny pod nazwą: Czy Polska jest gotowa tworzyć samoloty własnej konstrukcji? rozpoczął drugi dzień Kongresu 590 odbywającego się w CWK G2A Arena.

Polska dynamicznie się rozwija i powinno być ambicją nas wszystkich, żeby polski samolot mógł się wznieść w powietrze i być dumą nas wszystkich – powiedział w piątek w podrzeszowskiej Jasionce marszałek Władysław Ortyl.

W panelu, oprócz marszałka udział wzięli także: Jerzy Kwieciński – minister Inwestycji i Rozwoju, Witold Słowik – prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Artur Wojtas – członek zarządu PZL Mielec, Paweł Stężycki – dyrektor Instytutu Lotnictwa oraz prof. Józef Grzybowski z Politechniki Rzeszowskiej. Paneliści w dyskusji zgodnie podkreślali, że wytworzenie polskiego prototypu wiąże się ze współpracą wielu podmiotów, w tym firm, uczelni, instytutów, ale i podmiotów zagranicznych.

Marszałek Władysław Ortyl, w dyskusji zwrócił uwagę na potencjał lotniczy województwa podkarpackiego, potęgowany przez przyjęcie lotnictwa i kosmonautyki jako inteligentnej specjalizacji:

Dziewięćdziesiąt procent produkcji lotniczej w naszym kraju wywodzi się z obszaru Południowo-Wschodniej Polski, w tym z Podkarpacia. Współcześnie, w ramach Stowarzyszenia Dolina Lotnicza kooperujemy z wieloma firmami na całym świecie, jednak musimy mieć produkt finalny. Ostatni taki produkt to Iryda, niestety nie udało się go ukończyć, a szkoda – kontynuował marszałek, który podkreślił, że Podkarpackie jest jedynym w Polsce regionem mającym w swoich inteligentnych specjalizacjach lotnictwo i kosmonautykę. Marszałek nawiązał także do rocznic obchodzonych w tym roku w naszym kraju:

100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 80-lecie przemysłu lotniczego w Polsce, a także wynikający z tego patriotyzm gospodarczy, musi nas stymulować do podejmowania działań nad stworzeniem polskiej konstrukcji, która wpisałaby się w potrzeby polskiego rynku. Mamy różne firmy – prywatne i państwowe, ośrodki akademickie, w tym Politechnikę Rzeszowską, które są w stanie podjąć się takiego wyzwania – mówił marszałek.

O szansach powodzenia pomysłu tworzenie w Polsce własnych samolotów mówił Witold Słowik, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej:

Potencjał z pewnością mamy, choć oczywiście wymagałoby to współpracy wielu podmiotów. Mamy wielki potencjał Doliny Lotniczej, Politechniki Rzeszowskiej, Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do tej idei stworzenia polskiego samolotu – podkreślał prezes Słowik:

Kwestia konstrukcji własnego samolotu to plan ambitny, ale chętnie uczestniczylibyśmy w takim projekcie. W tej chwili samoloty M28 wciąż latają, patrolują polskie wybrzeże, straż graniczna ma je na wyposażeniu. Jest to konstrukcja sprzed 40 lat, ale konstrukcja uniwersalna, a produkcja nie została całkowicie wygaszona więc pomysł rozwinięcia tej konstrukcji byłby realny. Oczywiście stworzenie na tej bazie samolotu, który byłby konkurencyjny na dzisiejszym rynku, wymagałoby zaawansowanych badań i nowych rozwiązań. Ale przecież Porsche i Ferrari też opierając się na podstawowych rozwiązaniach sprzed lat, modyfikują je, tworząc nowoczesne standardy. Oczywiście skonstruowanie samolotu jest dziś nieporównanie trudniejsze, ale możliwe – dodał.

Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej mówił też o programie Żwirko i Wigura:

W ramach strategii odpowiedzialnego rozwoju mamy program Żwirko i Wigura, który koncentruje się na dronach, ale mówi także o konstrukcji samolotu. I my jako Polska Grupa Zbrojeniowa chcemy wykorzystać potencjał, jaki mamy w Polsce. Oczywiście wiara i podjęcie działań są niezbędne, potencjał jest rozporoszony, ale myśl inżynierska istnieje. W ramach podjęcia wspólnych działań, współpracy instytutów badawczych, uczelni, przedsiębiorstw prywatnych i PGZ w perspektywie długoterminowej bylibyśmy w stanie stworzyć własną konstrukcję samolotu – z optymizmem mówił prezes Witold Słowik: – To jest ambitne, ale możliwe.

Minister inwestycji i rozwoju podkreślał jak ważny dla innowacyjności polskiej gospodarki jest przemysł lotniczy:

To niezwykle istotny temat dla Podkarpacia, dla Polski południowo -wschodniej, gdzie funkcjonuje Dolina Lotnicza. Ale to kluczowe także dla Polski, ponieważ branża lotnicza to właśnie ta o dużej wartości dodanej. Z punktu widzenia rządu, kluczem do następnego skoku cywilizacyjnego jest oparcie gospodarki na innowacyjności, a branża lotnicza jest właśnie taką branżą. Dla nas, jako rządu jest to priorytet – mówił podczas debaty minister Kwieciński:

Mamy duży potencjał w tej dziedzinie, przekazujemy na badania znaczące środki własne i z Unii Europejskiej. Najważniejsza jest współpraca i to w kontekście międzynarodowym. W tej chwili bardzo mało jest produktów, przy których cały łańcuch produkcji jest w jednym kraju. Zwykle jest on umiejscowiony w wielu krajach. To wymaga współpracy, ale rozwija innowacyjność. Lotnictwo jest wizytówką wielu krajów i dlatego jest tak ważne i dla nas – podkreślał minister Jerzy Kwieciński.

Minister nawiązywał także do rocznicy stulecia polskiej niepodległości, jako przykładu ambicji i pracowitości przodków, którzy mogą być wzorem dla współczesnych Polaków.

Marszałek Władysław Ortyl w debacie kilkukrotnie podkreślał, że należy zadbać o powołanie biura konstrukcyjnego, które byłoby w stanie podjąć się stworzenia konstrukcji dla polskiego samolotu:

Trzeba uczciwie spojrzeć na możliwości w zakresie stworzenia polskiej konstrukcji. Jeśli nie mamy biura konstrukcyjnego, które mogłoby się podjąć stworzenia takiego samolotu, to coś jest nie tak. Po pierwsze należy stworzyć model pracy i podjąć temat konstrukcji. Na pewno trzeba się oprzeć na dobrych praktykach. Pamiętam, jak zespoły konstrukcyjne projektowały samolot śmigłowy dla wojska, do szkoleń. Przy tej okazji pracowały zespoły konstrukcyjne, badawcze i myślę, że ten model powinien być kontynuowany również dziś. Mamy potencjał w postaci firm działających w Polsce, ale i kompetentnych polityków, którzy poważnie myślą o rozwoju i bezpieczeństwie. Pozostaje kwestia od czego zacząć – powiedział marszałek Ortyl.

Artur Wojtas z Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu mówił o procesie powstawania konstrukcji, a także o kosztach tego procesu:

Trzeba zdefiniować, który podmiot dostałby zadanie stworzenia takiej konstrukcji w zakresie wykonawstwa poszczególnych elementów, konsolidacji ich, a następnie certyfikacji i przeprowadzenia prób. Musi tu być współpraca wielu podmiotów: uczelni, instytutów, ale i podmiotów zagranicznych – zwrócił uwagę prezes, jednocześnie zwrócił uwagę na koszty takiego przedsięwzięcia:

Wykonanie prototypu takiej konstrukcji wiąże się z olbrzymimi nakładami finansowymi, do tego musi być duży rynek. My sami takiego nie wygenerujemy. Musimy w tym zakresie współpracować z podmiotami zagranicznymi. Żaden producent lotniczy w Polsce nie jest w stanie takiego przedsięwzięcia przeprowadzić samodzielnie – dodał.

Podsumowanie dyskusji w panelu przypadło marszałkowi Ortylowi, który zwrócił uwagę na rolę Podkarpacia w pracach nad polską konstrukcją:

Innowacje na Podkarpaciu rozwijają się dobrze, dlatego chcemy wchodzić na nowe ich poziomy. Musimy w dalszym ciągu wspierać przemysł lotniczy, dlatego też będziemy poszukiwać nowych inwestorów, wnoszących ze sobą myśl technologiczną. Wtedy, przy współpracy wielu podmiotów, łatwiej będzie podjąć plan stworzenia wspólnej konstrukcji. Trzeba jednak patrzeć w przyszłość. Już za dwa lata, za oknami tego obiektu powstanie Podkarpackie Centrum Nauki, gdzie nasza młodzież będzie zdobywać nowe kompetencje. Więc nawet, jeśli dziś nie jest dobrze, to jutro będzie lepiej – zakończył optymistycznie marszałek.

Przed południem drugiego dnia Kongresu 590 na sali plenarnej odbył się także panel poświęcony wyzwaniom w zakresie budowy Portu „Solidarność”. Uczestnicy zastanawiali się nad tym, jak sprostać wyzwaniom związanym z budową Centralnego Portu Lotniczego, jak planować i koordynować poszczególne prace oraz, jak je rozkładać w czasie.

D. Kozik, A. Gorzelak-Nieduży


(Wideo: M. Konopka, S. Kieszkowski)
FacebookTwitterWykop

Nasze strony