Przejdź do treści
Źródło artykułu

Od pięćdziesięciu lat nad głowami

Początkowo można było ujrzeć go na świdnickim niebie. Dziś znajduje się w holu kina „Lot”, gdzie został zamontowany w 2017 roku. Mowa o historycznym egzemplarzu szybowca Pirat – pierwszym wyprodukowanym w Świdniku.

Sprzęt o numerze seryjnym S-01.01 ma dziś swój szczególny dzień. Dokładnie 50 lat temu, 21 lipca 1973 roku, wzbił się w powietrze po raz pierwszy. Za jego sterami zasiadł Julian Kaleta – pilot doświadczalny WSK.

Julian Kaleta swoją przygodę z lotnictwem rozpoczął w kieleckim gimnazjum. W 1949 r. podjął naukę w Liceum Lotniczym w Bielsku-Białej, a o samym zawodzie pilota zaczął marzyć rok później, kiedy dzięki koledze miał okazję przekonać się, jak smakuje podniebna podróż. Zdobył dyplom technika lotniczego, następnie licencję pilota szybowcowego, a w 1952 r. zatrudnił się w świdnickiej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego.

Jego zamiłowanie do awiacji sprawiło, że w 1973 r. zasiadł za sterami historycznego, bo pierwszego wyprodukowanego w Świdniku, egzemplarza SZD 30 Pirat o numerze SP-2700. To właśnie w tym roku, 21 lipca, odbył się pierwszy próbny lot szybowcem, który opuścił taśmę produkcyjną świdnickiego zakładu. Głoś Świdnika relacjonował wtedy: „Inżynier J. Kaleta zajął miejsce w kabinie Pirata. Jeszcze próba działania zaczepów holowniczych, mierzony sekundomierzem czas awaryjnego opuszczenia kabiny i inż. Henryk Jaworski uruchomił silnik samolotu (…) zespół wyruszył w powietrze. Chwila pozornej ciszy i pierwszy radiowy meldunek z Pirata – U mnie wszystko w porządku. Turbulencja duża (…) Inż. J. Kaleta, realizując program prób, wykonuje następnie kilka figur akrobacyjnych (…)”.

Pirat wylatał bezawaryjnie 1798 godzin i 36 minut, m.in. startując w zawodach czy służąc do szkoleń i treningów – wyszkoliło się na nim kilkuset pilotów. Rozpiętość jego skrzydeł to 15 m, a długość – niemal 7 m. Dziś szybowiec z „jedynką” w numerze cieszy oczy gości Miejskiego Ośrodka Kultury. Jest łatwo dostępy do obejrzenia, a niesprzyjające warunki atmosferyczne nie są dla niego przeszkodą.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony