Przejdź do treści
Źródło artykułu

Nowy polski szybowiec akrobacyjny I-45 JAY wzbił się w powietrze

Inżynierowie Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa rewolucjonizują podniebne akrobacje. Właśnie zakończyli kolejny etap prac nad nowym szybowcem akrobacyjnym I-45 JAY. To pierwszy na świecie szybowiec akrobacyjny, którego skrzydła i komponenty wykonane są w technologii preimpregnatów.

Szybowiec akrobacyjny I-45 JAY z powodzeniem odbył już pierwsze próby w locie.

Na przełomie roku inżynierowie Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa z sukcesem zakończyli kolejny etap prac nad szybowcem akrobacyjnym I-45 JAY, który jest platformą do testowania i wdrażania innowacyjnych technologii szybowcowych. Konstruktorzy szybowca liczą, że dzięki wdrożeniu tej  unikatowej konstrukcji do produkcji Polska ponownie stanie się liderem w produkcji szybowców, a piloci będą stawali na najwyższym podium w zawodach akrobacyjnych.

„Historia szybownictwa w Polsce jest bogata i pełna osiągnięć, które miały ogromny wpływ na rozwój tej dyscypliny w Polsce i na świecie. Od lat 30-tych XX wieku Polska jest pionierem w budowie szybowców. Polscy konstruktorzy stworzyli wiele innowacyjnych modeli, które stały się podstawą do dalszego rozwoju tej dziedziny zarówno w kraju, jak i na świecie. Szybowiec akrobacyjny I-45 JAY, który jest demonstratorem nowoczesnych technologii, nawiązuje do bogatych polskich tradycji inżynieryjnych i osiągnięć sportowych. Naszym rozwiązaniem z pewnością wyznaczamy nowe trendy w aerodynamice i technologiach kompozytowych, jak również udowadniamy, że wiedza i doświadczenie z zakresu inżynierii lotnictwa pasażerskiego znajduje praktyczne zastosowanie w szybownictwie wyczynowym” – mówi dr inż. Paweł Stężycki, dyrektor Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa.

Szybowiec akrobacyjny I-45 JAY w Łukasiewicz – Instytucie Lotnictwa (fot. Daniel Puciłowski)

Warto nadmienić, że szybowiec akrobacyjny I-45 JAY powstał w odpowiedzi na potrzeby rynku, bo powoli kończą się dopuszczalne okresy eksploatacji na szybowcach akrobacyjnych polskiej produkcji. Tym samym inwestor, który zdecyduje się wdrożyć go do produkcji, zagospodaruje niszę i wykorzysta rynkową szansę.

„Szybowiec akrobacyjny I-45 JAY jest następcą tak znanych na świecie konstrukcji, jak SZD-21 Kobuz, S-1 Swift czy MDM-1 Fox. Wobec braków na rynku wyspecjalizowanych szybowców akrobacyjnych można domniemywać, że międzynarodowe środowisko szybowcowych pilotów akrobacyjnych pragnęłoby, by I-45 JAY szybko pojawił się na zawodach rangi światowej” – mówi mgr inż. Mariusz Stajewski, pilot doświadczalny szybowca opracowanego przez inżynierów Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa.

(fot. Daniel Puciłowski)

Co wyróżnia szybowiec akrobacyjny I-45 JAY?

„W szybowcu akrobacyjnym I-45 JAY, po raz pierwszy w Polsce, skrzydła zostały wykonane w technologii preimpregnatów (prepreg). Technologię tę, która dotychczas sprawdzała się w samolotach pasażerskich charakteryzuje wysoka jakość i duża wytrzymałość. Zapewnia ona również powtarzalność produkcji komponentów. To niezmiernie istotne elementy w szybownictwie akrobacyjnym, w którym podobnie jak w wyścigach Formuły 1, wytrzymałość konstrukcji i jakość wykonania wpływająca na aerodynamikę pojazdu mają ogromne znaczenie dla osiąganych wyników” – wyjaśnia mgr inż. Paweł Guła, dyrektor Centrum Technologii Lotniczych w Łukasiewicz – Instytucie Lotnictwa.

Konstruktorzy szybowca akrobacyjnego I-45 JAY postawili również na inne istotne cechy projektu. Każdy szczegół projektowany był z wykorzystaniem specjalistycznego oprogramowania 3D. Technologia CNC wykorzystywana na etapie produkcji oprzyrządowania zapewnia wysoką dokładność i zachowanie wymaganych tolerancji. Aerodynamicznie ukształtowana bryła kadłuba ma kluczowe znaczenie dla  doskonałości szybowca, w tym przypadku osiąganiu wysokich prędkości przy minimalnym zużyciu energii.

(fot. Daniel Puciłowski)

„Szybowiec akrobacyjny I-45 JAY posiada specjalnie zaprojektowany i zoptymalizowany pod kątem wybranych własności aerodynamicznych profil skrzydła. Lotka typu Frise, wkomponowana w skrzydła, została dostosowana i opracowana z uwzględnieniem wymagań charakterystycznych dla szybowców akrobacyjnych. Dzięki temu szybowiec ma doskonałe własności pilotażowe z zachowaniem kompromisu pomiędzy sterownością i statecznością. W podwoziu głównym zastosowana została nowatorska kinematyka. Kabina pilota jest zoptymalizowana do wzrostu 90% populacji, a duża  osłona zapewnia szeroki kąt widzenia, zapewniając pilotowi akrobacyjnemu niepotykaną w innych konstrukcjach widoczność dookoła szybowca. Zadbaliśmy także o to, by montaż i demontaż szybowca był jak najmniej skomplikowany. I najważniejsza kwestia, ukłon w stronę pilotów akrobacyjnych – konstrukcja szybowca zakłada dopuszczalne przeciążenia na poziomie +10/ -8 g” – wymienia mgr inż. Dawid Ulma, kierownik programu JAY z Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa.

Warto zatem spojrzeć na to, co jest wyróżnikiem tej technologii i co świadczy o jej przewadze rynkowej z perspektywy samych użytkowników, czyli pilotów?

„I-45 JAY na tle innych szybowców akrobacyjnych wyróżnia fakt, że… jest. I to jako młoda wiekiem konstrukcja wśród dość leciwych szybowców akrobacyjnych. Jest więc konstrukcją o dużym potencjale do rozwoju. Wszystko wskazuje na to, że jest konstrukcją dojrzałą, która po próbach certyfikacyjnych uzupełniłaby niedobory tak wyspecjalizowanych szybowców na całym świecie” – mówi mgr inż. Mariusz Stajewski, pilot doświadczalny.

(fot. Daniel Puciłowski)

„JAY jest szybowcem, w którym skupiono się na rozwinięciu najlepszych cech polskich szybowców akrobacyjnych – jednocześnie konstruktorzy skupili się na wyeliminowaniu największych wad jego poprzedników. Jest to pierwszy szybowiec akrobacyjny zbudowany w nowej technologii z kompozytu węglowego z wykorzystaniem nowoczesnych żywic. Widoczność z szybowca została poprawiona, szczególnie w dół, ma to pomóc przy wejściu do strefy akrobacji i rozpoczęciu wiązanki w odpowiednim miejscu. Konstruktorzy dużo uwagi poświecili ergonomii kabiny, pozycji pilota oraz jego wygodzie. Są to elementy, na które w latach 90-tych nie zwracano istotnej uwagi, a które są dla pilota bardzo ważne. Od komfortu zależy precyzja pilotażu oraz to, jak pilot radzi sobie z przeciążeniami. Czas na szybowiec, który sprosta wymogom XXI wieku, będzie nowoczesny, bezpieczny ale przede wszystkim będzie świetnie latał i posłuży nam przez kolejne lata” – mówi Maciej Pospieszyński, pilot szybowcowy, mistrz świata akrobacji szybowcowej w kategorii Unlimited, który konsultował projekt JAY-a.

„Wierzymy, że producenci z branży lotniczej dostrzegą potencjał w szybownictwie i Polska ponownie odegra ważną rolę w tym segmencie gospodarki” – podsumowuje dr inż. Paweł Stężycki, dyrektor Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa.

(fot. Łukasiewicz-Instytut Lotnictwa)

Nie ma silnika a lata, czyli co warto wiedzieć o szybowcach akrobacyjnych?

„Z pierwszych lotów na szybowcu akrobacyjnym I-45 JAY można wywnioskować, że ma w sobie potencjał rozwojowy, jego parametry lotu powinny satysfakcjonować pilotów doskonalących się w sztuce akrobacji szybowcowej. Niestety nie było możliwości wykonania bardziej dynamicznych manewrów akrobacyjnych, co najlepiej by pozwoliło ocenić walory szybowca w jego „naturalnym środowisku”. Mam nadzieję na rychłe rozpoczęcie prób certyfikacyjnych, a następnie seryjną produkcję szybowca” – dodaje pilot doświadczalny Mariusz Stajewski, relacjonując wrażenia z pierwszych prób w locie.

W pracę nad szybowcem akrobacyjnym I-45 JAY było zaangażowanych prawie 100 inżynierów Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa z różnych specjalizacji, co podkreśla multidyscyplinarny charakter projektu. Byli oni odpowiedzialni za konstrukcję, prace z zakresu aerodynamiki oraz struktury kompozytowe.

(fot. Łukasiewicz-Instytut Lotnictwa)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony