Nikt nie chce kupić lotniska Rudniki
Na blisko 27 milionów złotych zostały wycenione tereny lotniska w Rudnikach. Wystawiono je na licytację komorniczą, ale chętnych nie było. Nikt nawet nie wpłacił wadium.
Powojskowe lotnisko w Rudnikach, a tak właściwie to w Kościelcu koło Rudnik, znajduje się około 10 kilometrów od Częstochowy. Ma betonową drogę startową o długości 2000 metrów i szerokości 60 metrów. Znajdują się tam drogi kołowania, hangary, magazyny, baza paliwowa, wieża kontroli ruchu lotniczego, a także budynek aeroklubu z kawiarenką oraz duży teren trawiasty z polem namiotowym. Cały teren to ponad 171 hektarów.
Przez dziesięć lat – od 2007 do 2017 roku – lotnisko figurowało w ewidencji lądowisk Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Później zostało wpisane do Rejestru Lotnisk Cywilnych jako lotnisko użytku publicznego niepodlegające certyfikacji. Operacje lotnicze mogą na nim wykonywać samoloty, śmigłowce, wiatrakowce, szybowce, paralotnie, paralotnie z napędem, motolotnie, a także spadochrony. Lotnisko jest w części używane przez Aeroklub Częstochowski, który też zarządza obiektem (z naszych informacji wynika, że część należąca do Aeroklubu Częstochowskiego nie podlega licytacji). Działa tam również spadochronowa szkoła „Omega”. Dzięki temu można tam wykonywać skoki tandemowe oraz uczestniczyć w kursach.
Czytaj całość artykułu na stronie www.dziennikzachodni.pl
Komentarze