Legendy na powitanie w Świdniku
Jeszcze w tym roku osoby wjeżdżające do Świdnika powitają kultowe śmigłowce i motocykle, produkowane w WSK PZL-Świdnik. Nowe witacze pojawią się przy pięciu wjazdach.
Instalacje staną: przy al. Jana Pawła II (przy zjeździe z węzła na krajową drogę S17), ul. Krępieckiej (naprzeciw dawnego wysypiska śmieci, gdzie wkrótce powstanie park w ramach projektu Zielony LOF), ul. Lotniczej (od strony lotniska, w miejscu starego witacza), granicy z Franciszkowem (od strony wschodniej) oraz przy ul. Kusocińskiego (w pobliżu powstającego ronda przy skrzyżowaniu z al. NSZZ „Solidarność”). Dwie z nich mają nawiązywać do motocyklowej historii Świdnika i przypominać kultowe jednoślady. Pozostałe będą odwzorowywać jeden ze słynnych śmigłowców.
– Jesteśmy po pierwszych rozmowach z przedstawicielami PZL-Świdnik. Zakład popiera nasz pomysł. Na pewno będziemy mogli liczyć na ich wiedzę na temat maszyn, z których słynie miasto – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
W planach jest przygotowanie trzech witaczy w formie śmigłowca Sokół, który od 1985 roku powstaje w świdnickim zakładzie. Niewykluczone jednak, że obok niego pojawią się również inne symbole lotniczego miasta.
– Zastanawiamy się, czy powinny to być trzy takie same śmigłowce, czy, na przykład jedna Kania, Sokół i coś jeszcze. Bierzemy pod uwagę fakt, że przygotowanie kilku takich samych modeli będzie tańszym rozwiązaniem niż decydowanie się na kilka różnych – wyjaśnia Marcin Dmowski.
Urząd Miasta przeznaczy na stworzenie witaczy 180 tys. zł. Inwestycja zostanie zrealizowana w systemie „projektuj i buduj”. Oznacza to, że do firmy wybranej w drodze przetargu będzie należało przygotowanie dokumentacji projektowej oraz realizacja przedsięwzięcia.
– W przetargu pojawi się również zapis o konsultacjach z zakładem PZL-Świdnik oraz środowiskami lotniczymi działającymi w mieście. Zależy nam na ich opinii i ocenie projektu – dodaje M. Dmowski.
Przetarg jest w trakcie przygotowywania. Ratusz zapowiada, że zostanie ogłoszony w ciągu nadchodzących tygodni. Nowe witacze mają pojawić się na granicach miasta do końca roku.
Komentarze